A A+ A++

Przed zaplanowanym urlopem przeszłam zabieg usunięcia polipa z macicy. Wszystko poszło dobrze, wyjechałam na wakacje i cieszyłam się każdą chwilą. Wróciłam szczęśliwa, wypoczęta, ale ta radość nie trwała długo. Okazało się, że w usuniętym materiale są komórki rakowe. Dostałam pismo, odebrałam telefon, że mam już termin operacji. Akcja była niezwykle szybka – opowiada 38-letnia pani Katarzyna. Teraz równie szybko wraca do pełni sił dzięki temu, że w trakcie procedury, którą musiała przejść, wykorzystano najlepsze możliwości chirurgii robotycznej.

Proszę zobaczyć, to zaledwie kilka malutkich śladów – mówi pani Kasia odsłaniając brzuch. Faktycznie, parę czerwonych kreseczek i szwy. Nawet dla osoby, która boi się widoku krwi czy rany nie byłoby to takie straszne – dodaje. Moja mama zmarła na raka piersi, nie było na co czekać, trzeba było działać. Oczywiście, gdy dowiedziałam się, że mam raka trzonu macicy to rozpłakałam się, byłam załamana. Szybko jednak dostałam informację, że jest dla mnie szansa, że mogę z tego wyjść. Teraz jestem kilka dni po zabiegu, mogę chodzić, wstaję bez problemu, daję sobie radę. Nawet się śmieję, że zrobili mi „smutny pępek” – podsumowuje pani Kasia.

Więcej niż ręka chirurga

Wdrażając możliwości chirurgii robotycznej otworzyliśmy zupełnie nowy rozdział w historii bloku operacyjnego Katowickiego Centrum Onkologii. Pani Katarzyna jest jedną z bohaterek tej historii i stwierdzenie o happy endzie na pewno nie jest przesadzone – podkreśla dr Daniel Kurczyński. Dla nas, operatorów, to jest taki „wiatr w żagle”. Po pierwsze, robot nam pozwala na wykonywanie zaawansowanych operacji przy minimalnym dostępie ze zdecydowanie większą sprawnością niż przy dostępie klasycznym. Jestem entuzjastą i zwolennikiem operacji laparoskopowych, ale te opcje, które daje mi chirurgia robotyczna, są zdecydowanie bardziej zaawansowane. Przewaga operacji wspomaganych przez robota nad konwencjonalnymi zabiegami laparoskopowymi wynika głównie z trójwymiarowej wizualizacji z wielokrotnym powiększeniem. Chirurgowi daje to niebywały komfort pracy. Pozwala lepiej ocenić warunki anatomiczne oraz umożliwia dokładniejsze preparowanie tkanek i zminimalizowanie powikłań – wyjaśnia dr Kurczyński. To jest sprawne operowanie nawet w sytuacjach zdecydowanie przekraczających możliwości ludzkich rąk z zachowaniem pełnej kontroli dzięki manetkom sterującym – dodaje.

Co dalej po operacji?

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że będą mnie czekać dolegliwości związane z menopauzą, nie mogę być poddana terapii hormonalnej, ale staram się myśleć pozytywnie. Nieustannie zadziwia mnie tempo całej tej sytuacji. Trafiłam na blok operacyjny, kazano mi pomyśleć o czymś miłym, nawet nie zdążyłam bo tak szybko zasnęłam. Po zabiegu wróciłam na salę, a niedługo potem z pomocą pani pielęgniarki już próbowałam wstać. Następnego dnia zjadłam normalnie śniadanie, dziś od rana też już chodzę – opowiada pani Katarzyna. Utrata krwi u pacjentki była minimalna. To niezwykle ważne bo u chorych poddawanych procedurom w wersji klasycznej trzeba liczyć się czasem ze znaczną utratą krwi i jednocześnie zdecydowanie większym osłabieniem organizmu. Jeśli mamy pacjentkę obciążoną w wywiadzie czyli z nadwagą, cukrzycą, miażdżycą, innymi chorobami cywilizacyjnymi to zaczyna mieć to ogromne znaczenie. Jeśli mówimy o pacjentkach onkologicznych to trzeba pamiętać, że czeka je jeszcze dalsze leczenie i początkowe osłabienie wpłynąć może na kolejne niezbędne etapy. Rak trzonu macicy diagnozowany jest rocznie u sześciu tysięcy kobiet w Polsce – przypomina specjalista. System robotyczny jest i będzie narzędziem w dyspozycji lekarza operującego. Daje jednak tak duże przestrzenie do realizacji skomplikowanych działań, że wydaje się najlepiej zaawansowanym obecnie kierunkiem, w którym zmierzać będzie medycyna zabiegowa – podsumowuje dr Daniel Kurczyński.

Autor: Anna Ginał

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWzgórze Tumskie w Płocku nominowane w plebiscycie „Cuda Polski 2024”. Wygrana w zasięgu miasta! Głosujemy…
Następny artykułPamiętaj o tym w ogrodzie i ciesz się latem bez komarów