Ciechowski był artystą wszechstronnym: pisał wiersze i teksty, komponował piosenki i muzykę filmową, grał na pianinie i flecie, śpiewał. Ducha tej właśnie wszechstronności ma oddawać nagroda jego imienia, którą przyznaje toruński samorząd. Tegoroczną laureatką jest Kasia Lins – pianistka, piosenkarka i autorka tekstów oraz muzyki, tworząca na pograniczu soulu i popu.
– To opowieść tkana nieoczywistymi metaforami, literackimi aluzjami, wyrazistymi filmowymi wręcz obrazami, umiejętnie balansująca pomiędzy różnymi tradycjami muzycznymi, posiadająca jednak unikalne autorskie piętno. To muzyczna psychodeliczna podróż pełna emocjonalnej głębi, poruszająca duszę i intelekt zarówno charyzmatycznym, pełnym mocy i subtelności wokalem, ale także intrygującymi dźwiękami oraz wysmakowaną produkcją muzyczną. „Moja wina” to przejmujący i jakże aktualny intymny dziennik codzienności w dobie zawirowań i niepokoju, odważnie i finezyjnie balansujący na krawędzi sacrum i profanum oraz prowadzący wyrafinowaną grę mroku ze światłem – czytamy w uzasadnieniu kapituły.
Kapitułę nagrody tworzą: Rafał Bryndal, Bruno Ciechowski, Mela Koteluk, Mirosław Pęczak, Piotr Rogucki, Mariusz Składanowski i Agnieszka Szydłowska. Podczas konferencji prasowej uzasadnienie odczytał Mariusz Składanowski, który podkreślił, że tegoroczna nagroda musiała trafić w ręce kobiety.
– Dobiega końca wyjątkowy, niezwykle ciężki, rok, ale to także rok wielkich, pięknych, często heroicznych postaw i nie ulega wątpliwości, że to także rok kobiet, czego dowód mieliśmy nie tylko na ulicach polskich miast, ale także w polskiej sztuce, zwłaszcza w polskiej muzyce – mówił Mariusz Składanowski. – Nasza laureatka w pełni pokazała, że na styku tych czarno-białych, republikańskich barw tworzy się wyjątkowa jakość, pełna niuansów, klimatów i nieprzebranej palety cieni, które oddała na swojej płycie.
Republikańska czerń i biel
Składanowski podkreślił, że kapituła brała również pod uwagę kandydaturę Sanah, która również w tym roku mocno zaznaczyła swoją obecność na rynku muzycznym.
– Bardzo dziękuję wszystkim, którzy stwierdzili, że to akurat mnie należy się ta nagroda – mówiła po odebraniu nagrody Kasia Lins. – Mam nadzieję, że Grzegorz Ciechowski nie miałby nic przeciwko temu. Patrząc na czarno-białe barwy, z jakimi barwami kojarzy się Grzegorz Ciechowski oraz na mój dzisiejszy strój, pomyślałam, że często w muzyce szuka się kolorów, a my bazowaliśmy na kontrastach i szukaliśmy tych zaprzeczeń, które mimo wszystko będą ze sobą korespondować, tego plusa i minusa, czerni i bieli, w których czuję się rewelacyjnie.
Kim jest laureatka? Artystka zaczęła edukację muzyczną w wieku siedmiu lat, ucząc się klasycznego repertuaru na fortepianie. Kontynuowała edukację na Wydziale Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej w Gdańsku. W 2013 r. startowała w III edycji polskiego programu “X Factor”. W tym samym roku premierę miał jej debiutancki album “Take My Tear”, wydany przez wytwórnię Evosound. Płyta została nagrana w Ocean Way Studio w Nashville. Album ukazał się także w Japonii, Chinach, USA, Niemczech. W 2018 r. wydała kolejny album “Wiersz ostatni”. Współkompozytorami utworów byli Michał Lange i Karol Łakomiec. Za produkcję odpowiadali Marcin Bors i Michał Lange. W 2019 r. została dwukrotnie nominowana do Fryderyków.
Dni Grzegorza Ciechowskiego
Laureaci Nagrody Ciechowskiego odbierają to wyróżnienie podczas specjalnego koncertu w klubie Od Nowa. W tym roku z powodu epidemii to wydarzenie się nie odbędzie. Dni Grzegorza Ciechowskiego, coroczny festiwal pamięci lidera Republiki, ograniczą się tylko do kilku punktów programu – na ulicach Torunia pokazały się billboardy zainspirowane jego twórczością, a muzyka Republiki zabrzmi w jednym z tramwajów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS