„Najbardziej dotkliwe zawsze są konsekwencje finansowe. Myślę, że w tym przypadku kara finansowa byłaby trafnym rozwiązaniem” – powiedział wirusolog, prof. Włodzimierz Gut, pytany o podejście do osób, które – mimo że nie mają przeciwwskazań zdrowotnych – uchylają się od szczepień przeciwko koronawirusowi. Jednocześnie wirusolog podkreślił, że nie powinno się karać tych, którzy chcieliby się zaszczepić, ale nie mogą z przyczyn zdrowotnych.
CZYTAJ TAKŻE:
-Obowiązkowe szczepienia? Przywileje dla zaszczepionych? Gorący spór polityków. „Jestem przeciwny”; „Ludzi trzeba przekonywać”
-Zdecydowane słowa ministra: „Bzdury, plotki i wymysły. Oto, co kryje się pod sensacyjnymi historiami antyszczepionkowców”
Prof. Gut w wywiadzie dla „Super Expressu” nie zgodził się z sugestiami, aby osoby niezaszczepione nie miały dostępu do usług medycznych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia.
Jeżeli człowiek płaci za ubezpieczenie, zdecydowanie powinien mieć możliwość korzystania z państwowego systemu ochrony zdrowia. Nie popieram takiego pomysłu.
— wskazał ekspert, dodając, że nie należy w tej kwestii popadać w paranoję.
Jednocześnie wirusolog ocenił, że osoby, które uchylają się od szczepień, negując ich zasadność, powinny ponieść konsekwencje takiej postawy. Zdaniem rozmówcy „SE”, kary finansowe byłyby dobrym pomysłem.
Najbardziej dotkliwe zawsze są konsekwencje finansowe. Myślę, że w tym przypadku kara finansowa byłaby trafnym rozwiązaniem
— ocenił Gut.
Co z osobami, które nie mogą się zaszczepić?
Wirusolog zaznaczył, że nie dotyczy to osób, które chciałyby się zaszczepić, jednak z przyczyn zdrowotnych nie będą mogły tego zrobić. Co więcej, zdaniem prof. Guta, to właśnie w trosce o bezpieczeństwo takich osób, powinniśmy wyszczepić się jak najliczniej.
Powinniśmy kierować się ich dobrem i szczepić się, aby uzyskać odporność zbiorową, która niezaszczepionym zapewni bezpieczeństwo.
— wskazał.
A może należałoby rozważyć zakaz wstępu do restauracji i innych miejsc publicznych dla osób, które – mimo braku przeciwwskazań zdrowotnych – uchylają się od szczepień, negując ich zasadność i bezpieczeństwo?
Uważam, że nie wszyscy muszą chodzić do restauracji. Jeśli ktoś stanął okoniem i nie chce się szczepić, nie musi również spożywać posiłku w restauracji. Nie jesteś zaszczepiony? Nie musisz chodzić do knajpy.
— ocenił rozmówca „Super Expressu”.
Ile procent populacji powinno przyjąć szczepionki?
Jak wskazał profesor Gut, tylko wtedy, gdy zaszczepi się jak największa część populacji, będziemy mieć szanse na szybki powrót do normalności.
Na początku epidemii mówiono, że 60 proc. Jednak od kiedy wybuchła epidemia, mówiłem, że aby osiągnąć odporność zbiorową, 85 proc. społeczeństwa musi się zaszczepić.
— wskazał Włodzimierz Gut.
Ekspert dodał, że najlepiej, aby był to preparat dwudawkowy, ponieważ właśnie taka szczepionka gwarantuje większą odporność.
aja/SE.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS