Karty Intel Arc miały stanowić powiew świeżości na rynku komputerów, ale sprzętu jak nie było, tak nie ma – producent po raz kolejny nie dotrzymał obietnic i opóźnił premierę swoich grafik. Pytanie czy ktoś jeszcze na nie czeka.
Jak pewnie pamiętacie, karty graficzne Intel Arc były zapowiadane już daaawno temu (już w 2018 roku!) Mieliśmy otrzymać rewolucyjną konstrukcję, która stawi czoła modelom Nvidia GeForce i AMD Radeon. Wielu obiecywało sobie powiew świeżości, który urozmaici „zielono-czerwoną” dominację.
W tym roku w końcu doczekaliśmy się premier – w styczniu na rynku zadebiutowały mobilne układ Intel Arc Alchemist do laptopów. W praktyce laptopy pojawiły się dużo później, a dostępność sprzętu nadal jest śladowa (sprawdziłem w wyszukiwarce Geizhals i ich oferta jest jeszcze uboższa niż mobilnych Radeonów). No dobrze, a gdzie karty graficzne dla komputerów stacjonarnych? No właśnie nie wiadomo.
Kart Intel Arc jak nie było, tak nie ma. Producent po raz kolejny zawodzi
Karty graficzne dla komputerów stacjonarnych początkowo miały zadebiutować w drugim kwartale tego roku. I w sumie tak też się stało, bo w czerwcu pojawił się model Intel Arc A380… jednak początkowo była ona dostępna tylko na chińskim rynku. Później pojawiła się też w Stanach i Europie, chociaż patrząc na pierwsze recenzje, nie jest to sprzęt, który ktokolwiek chciałby kupować. Chyba nie tak wyobrażaliśmy sobie premierę sprzętu…
Kolejnych informacji dostarczyła nam wiceprezes i dyrektor generalna Intel Visual Compute Group. Lisa Pearce opublikowała na swoim blogu zapowiedź, jakoby modele z serii Arc 5 i Arc 7 miały zadebiutować tego lata.
Karty Intel Arc A5 i A7 dla komputerów stacjonarnych zostaną wprowadzone na całym świecie u producentów OEM i integratorów systemów jeszcze tego lata, następnie (rozpocznie się) sprzedaż na rynku komponentów w kanałach światowych.
Mieliśmy nadzieję, że kolejne modele zadebiutują tego lata. W międzyczasie producent ruszył z machiną marketingową i opublikował kilka filmików, gdzie prezentuje modele Arc A750 i A770, omawia funkcje i zachwala swój sprzęt. Problem w tym, że lato minęło, a kart graficznych jak nie było, tak nie ma.
Intel traci wiarygodność, ale chyba już nikt nie czeka na karty
Wygląda więc na to, że karty Intel Arc po raz kolejny zaliczyły obsuwę. Bez żadnego wyjaśnienia, komunikatu, czy przyznania się do problemów. Nie wiadomo skąd wynikają opóźnienia. Niedawno przecież dostaliśmy sygnał, ze pierwsze partia kart jest gotowa do sprzedaży. Niestety, ale w ten sposób producent po raz kolejny pokazuje, że nie jest wiarygodny i nie zawsze dotrzymuje obietnic (podobnie wygląda sytuacja z procesorami Intel Xeon Sapphire Rapids, których premiera też jest przekładana). Nieoficjalnie mówi się, że karty mogłyby zadebiutować w kolejnym tygodniu na konferencji Intel Innovation 2022.
Inna sprawa to to, czy ktoś jeszcze czeka na karty graficzne Intel Arc, bo na horyzoncie widać już nowe generacje modeli GeForce i Radeon. Jeśli tak dalej pójdzie, konkurencja „zdubluje” Intela, wydając dużo lepsze produkty i ten nie będzie miał czego szukać na rynku kart graficznych. Być może właśnie o to chodzi, bo w sieci coraz więcej mówi się o tym, że producent ma zamiar porzucić dział GPU.
Źródło: Intel, inf. własna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS