Siatkarze MKS-u „MOSiR” Jasło ulegli we własnej hali Karpatom Krosno 1:3 w czwartym meczu fazy play-off o prawo do gry w siatkarskiej I lidze mężczyzn. W rywalizacji do trzech zwycięstw lepsi okazali się krośnianie. Dla podopiecznych Bartosza Kilara niedzielna porażka oznacza koniec rywalizacji w sezonie 2020/2021.
Sobotnie zwycięstwo podopiecznych Bartosza Kilara nad Karpatami Krosno dawało jaślanom nadzieje na wyrównanie stanu rywalizacji i przedłużenie nadziei na awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Warunkiem było pokonanie rywali zza miedzy w kolejny, czwartym spotkaniu fazy play-off, które zaplanowano na niedzielę 21 marca 2021 r. W wyjściowej szóstce gospodarzy na arcyważny mecz znaleźli się: Szymon Soboń, Artur Bartosik, Przemysław Czado, Krzysztof Pamuła, Kamil Warzocha oraz Bartosz Ochoński na pozycji libero. Początek pierwszej partii był bardzo wyrównany w wykonaniu obydwu ekip. Sytuacja zmieniła się na korzyść gości, kiedy w polu zagrywki stanął Adam Świdroń. Dzięki jego dobrej postawie, krośnianie zdołali zbudować czteropunktową przewagę. Problemy z przyjęciem piłki po zagraniach krośnianina mieli Przemysław Czado oraz Bartosz Ochoński. Przy stanie rywalizacji 7:11 dla przyjezdnych, o przerwę zmuszony by prosić Bartosz Kilar. Słowa szkoleniowca wpłynęły na miejscowych mobilizująco, bowiem po powrocie na parkiet zaczęli natychmiast odrabiać straty. Dzięki zróżnicowanemu rozegraniu w wykonaniu Szymona Sobonia, goście mieli olbrzymie trudności z organizacją skutecznej gry blokiem. Doliczając asy serwisowe rozgrywającego jasielskiej drużyny oraz Mateusza Armaty, gospodarzom udało się doprowadzić do remisu 12:12. Kilka akcji później do akcji wkroczył Przemysław Czado, który podczas całego weekendu imponował sportową dyspozycją. Trzy asy serwisowe w wykonaniu przyjmującego MKS-u pozwoliły jaślanom odskoczyć rywalom na cztery punkty. Sytuacja zaczęła wymykać się krośnianom spod kontroli. Jakub Heimroth nie zamierzał więc dłużej czekać i poprosił o przerwę dla swojego zespołu. Gospodarze z każdą kolejną akcją czuli się jednak coraz lepiej. Do punktów zdobywanych atakiem jaślanie dołożyli skuteczną grę blokiem. Dwukrotnie na podwójnym bloku rywali łapali Kamil Warzocha wespół z Mateuszem Armatą i Kamilem Bartosikiem. Pierwszego seta gospodarze wygrali przewagą ośmiu punktów.
W drugim secie mogliśmy obserwować niezwykle zaciętą rywalizację. Nie brakowało pełnych poświęcenia obron oraz emocjonujących wymian. Coraz częściej pojawiające się w grze gospodarzy błędy sprawiły jednak, że krośnianie zaczęli sukcesywnie budować przewagę punktową. Jaślanie zareagowali natychmiast. Skutecznym atakiem akcję zespołu zakończył Przemysław Czado. W kolejnej popisał się asem serwisowym. Ważny punkt dołożył w kolejnej akcji Kamil Warzocha, który zatrzymał pojedynczym blokiem Macieja Majkowskiego. Z trudem odrobione punkty, gospodarze wkrótce znów oddali przeciwnikowi. Pięć punktów przewagi (21:16) dawały Karpatom komfortową pozycję w kontekście walki o zwycięstwo w drugim secie. Goście po raz kolejny postanowili jednak skomplikować sobie życie. Jaślanie ponownie uruchomili blok. Rywali zatrzymywali w ten sposób Przemysław Czado oraz Szymon Soboń i Mateusz Armata. Kilka akcji później Artur Bartosik atakiem ze środka, obijając blok, zdobył dla swojego zespołu punkt, który pozwolił jaślanom ponownie objąć prowadzenie. Jakub Heimroth spoglądając na tablicę wyników (23:22) postanowił nie zwlekać i poprosił o przerwę. Niestety, po wznowieniu gry gospodarze nie wykorzystali piłki setowej. Artur Bartosik mając piłkę nad siatką nie zdołał przebić jej na stronę Karpat. W kolejnej akcji Jakub Krzystanek doskonale spisał się w polu zagrywki, zdobywając dla swojej ekipy kluczowy punkt. Chwilę później krośnianie cieszyli się zwycięstwem w drugiej partii.
Trzecia odsłona meczu niemal od samego początku przebiegała pod dyktando gości. Jaślanie słabiej niż w poprzednich setach radzili sobie w polu zagrywki oraz przyjęciu. Dwukrotnie zagrywką w początkowej fazie seta zaskoczył gospodarzy Jakub Krzystanek. Po błędzie w polu zagrywki Artura Bartosika, przewaga gości wzrosła do sześciu punktów (10:16). Jaślanie po raz kolejny zerwali się do walki. Straty udało im się zniwelować do jednego punktu (18:19). Końcówka seta należała jednak do krośnian. Partia zakończyła się wynikiem 21:25 na korzyść Karpat.
W secie czwartym krośnianie prezentowali coraz lepszą grę. Kilkukrotnie zaskoczyli gospodarzy atakami ze środka, głównie w wykonaniu Damiana Barana. Jaślanie nie zamierzali jednak składać broni. Skutecznymi atakami starali się uprzykrzać gościom życie Przemysław Czado i Rafał Matuła. Podopieczni Jakuba Heimrotha nie oddali już jednak prowadzenia, rozstrzygając partię i cały mecz na swoją korzyść. Ostatecznie Karpaty Krosno okazały się lepsze od MKS-u w fazie play-off awansując do półfinałowego etapu rywalizacji o prawo gry w siatkarskiej I lidze mężczyzn.
MKS „MOSiR” Jasło – Karpaty Karpacka Państwowa Uczelnia w Krośnie Krosno Glass 1:3 (25:17, 24:26, 21:25, 21:25)
MKS „MOSiR” Jasło: Szymon Soboń (kapitan), Artur Bartosik, Krzysztof Pamuła, Przemysław Czado, Kamil Warzocha, Bartosz Ochoński (libero) – Rafał Matuła, Kamil Gromek, Tomasz Nowak (libero), Anatol Lejko, Mateusz Michalec, Marcin Gorczyca, Piotr Kulikowski.
Trener: Bartosz Kilar
Karpaty Karpacka Państwowa Uczelnia w Krośnie Krosno Glass: Jakub Krzystanek, Mateusz Witek, Marcin Kukulski, Adam Świdroń, Kacper Stawarz, Damian Baran, Jakub Opoń (libero) – Łukasz Ogonowski, Maciej Majkowski, Rafał Nowak (libero), Gabriel Krzanowski, Jan Zubik, Piotr Siudak, Wiktor Kozubal.
Trener: Jakub Heimroth
MD
Napisany dnia: 22.03.2021, 12:00
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS