47 minut temu
Karolina Gilon (34 l.) przez lata kojarzyła się z raczej mocną posturą, jednak to już przeszłość. Prowadząca „Love Island” w ciągu minionych miesięcy tak zeszczuplała, że fani zaczęli się o nią martwić. Jednak, chociaż Gilon wygląda jak cień dawnej siebie, zapewnia, że nie dzieje się to kosztem jej zdrowia. Zresztą nie tylko to wyjawiła…
Karolina Gilon, uczestniczka 5. edycji „Top Model”, od pięciu lat związana z Polsatem, jeszcze do niedawna mogła poszczycić się posągową sylwetką. Od tamtej pory jednak wiele się zmieniło.
Na aktualnych zdjęciach Gilon mało przypomina samą siebie. Metamorfoza okazała się tak nagła i spektakularna, ze aż wywołała niepokój.
Fani prowadzącej „Love Island” zamartwiają się, czy aby chudnięcie Gilon nie odbywa się kosztem jej zdrowia.
W rozmowie z Pudelkiem celebrytka wyznała, co skłoniło ją do tak drastycznej zmiany figury i w jaki sposób osiągnęła tak wyraźne efekty. Przy okazji uspokoiła wszystkich deklaracją, że nie traktuje sprawy tak lekko, jak niektórzy podejrzewają.
Jak dała do zrozumienia za kulisami festiwalu „See Bloggers” w Łodzi, jeśli chodzi o odchudzanie to nigdy nie wierzyła w cuda. Jak dała do zrozumienia, istnieje tylko jeden sposób, znany od zawsze, na zredukowanie masy ciała:
„Ja mówiłam otwarcie, że bez diety i treningu nic nie zrobimy”.
Spektakularne metamorfozy to w show biznesie norma. Nie wszystkim jednak wystarcza wprowadzenie złotej zasady „ŻP”, połączonej z aktywnością fizyczną.
U niektórych, jak choćby w przypadku Sylwii Bomby czy Anny Powierzy, kluczem do sukcesu okazała się właściwie postawiona diagnoza. Odkąd, przy wsparciu lekarzy, nauczyły się, jak radzić sobie z insulinoopornością, kilogramy zaczęły znikać jak zaczarowane.
W przypadku innych celebrytek na przeszkodzi odchudzaniu stanęły problemy z tarczycą. Katarzyna Dowbor czy Aneta Zając na własnej skórze przekonały się, że słuchanie zaleceń lekarzy zawsze wychodzi na dobre. Gilon, jak ujawniła, też zdecydowała się na konsultację medyczną:
„Mam wrażenie, że znalazłam wagę, w której czuje się najlepiej. Założyłam sobie takie widełki, pomiędzy jakimi kilogramami chce manewrować, żeby nie zwariować, zdrowo się odżywiać, dużo ruchu i utrzymać sylwetkę. Aktualnie ważę 65 kg przy wzroście 181 cm to idealna waga, konsultowałam to z lekarzem, nie trzeba się o mnie martwić, ale dziękuje za troskę. W tej wadze czuje się najlepiej”.
Przy okazji Gilon postanowiła raz na zawsze rozprawić się z podejrzeniami, jakoby wspomagała się lekami przeznaczonymi dla pacjentów z cukrzycą. Temat ten budzi w Polsce ogromne emocje, bo przez to, że coraz więcej osób stosuje ten specyfik jak cudowną miksturę na odchudzanie, brakuje go w aptekach dla naprawdę potrzebujących.
Gilon zapewnia, że jej organizm jest tak podatny na dietę i ćwiczenia, że żadne dodatkowe wspomaganie nie jest konieczne:
“Niknęłam w oczach, jak wzięłam się za siebie i swoją formę. Teraz wskoczyło mi plus cztery, ale to dlatego, że zaczęłam bardzo dużo trenować, więc masa mięśniowa doszła. Oczywiście, że mi się zarzuca przeróżne środki wspomagające odchudzanie, ale się nie dziwie, bo to teraz jest bardzo popularne, bardzo modne. Ja mam swoje sposoby, schudłam już po raz trzeci w życiu i tyle”.
Zobacz też:
Przykre zdarzenie z Karoliną Gilon. Zasmucona rozkłada ręce [POMPONIK EXCLUSIVE]
Karolina Gilon schudła kilkanaście kilogramów. Wystarczyło przestrzegać kilku zasad
Największe metamorfozy roku 2023. Te gwiazdy poszły na całość
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS