Reporter RMF FM Piotr Bułakowski informuje, że nie oznacza to jednak końca sporu. Jak usłyszał od ratowników, gdy stacja otrzyma nowy, wyższy kontrakt na karetki – wrócą negocjacje dotyczące zarobków. Już teraz grafik dyżurów ma być elastyczny i wygodny dla ratowników.
Przypomnijmy, z końcem sierpnia umowy wypowiedziało 120 osób. We wrześniu udało się przyjąć 30, ale to i tak było za mało i część karetek miała niepełną obsadę.
Z początkiem października wszystko ma już wrócić do normy.
Od 1 października wzrosną wyceny tzw. dobokaretek. W karetce specjalistycznej wzrost będzie o ponad 1400 złotych, w karetce podstawowej o ponad 1000 złotych.
W systemie państwowego ratownictwa medycznego działają w Polsce dwa zespoły – jest to zespół tzw. S, czyli specjalistyczny, i zespół P, czyli podstawowy.
Do tej pory stawka na karetkę S, czyli specjalistyczną, wynosiła 4157 złotych, od 1 października chcemy, aby ta wycena wynosiła 5583 złotych, czyli wzrost o ponad 1400 złotych. Jeżeli spojrzymy na karetkę P, czyli podstawową, ta wycena dobokaretki do tej pory była 3152 złotych, chcemy, żeby od 1 października to wynosiło 4187 złotych, czyli widzimy, że na karetce S wzrost będzie o ponad 1400 złotych, na karetce P o ponad 1000 złotych – poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, przedstawiając szczegóły nowych regulacji w tej sprawie.
Myślę, że te nowe wyceny w tej chwili, które trafią do pracodawców, spowodują, że polskie ratownictwo medyczne będzie pracowało już bez zakłóceń – dodał.
Wcześniej minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował też, że przygotowane regulacje w tej sprawie, które zostały skonsultowane i uzgodnione z premierem Mateuszem Morawieckim, oznaczają, że “realnie do systemu ratownictwa medycznego w tym roku trafi dodatkowe 60 mln zł”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS