Sytuacja epidemiczna z powodu pandemii robi się coraz bardziej dramatyczna. To od razu odbija się na pracy szpitali. W teorii na pacjentów z COVID-19 w warszawskich szpitalach – tych miejskich, marszałkowskich i resortowych – wciąż czeka 200 wolnych łóżek. Taką liczbę podał w piątek rano rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Ale rządowe statystyki – nawet jeśli przekonują, że w szpitalach wciąż jest spora rezerwa – nie oddają rzeczywistości. A jak ona wygląda? – Tragicznie – mówi Tomasz, ratownik medyczny z Warszawy. – Zakażonych wozimy od szpitala do szpitala. I to nie tylko w Warszawie. W czwartek koledzy jechali z pacjentem do Przasnysza, to ponad 100 kilometrów. Inni jeszcze dalej – do Lipska. Gdzie jeszcze? Sierpc, Siedlce, Płock, Radom, Gostynin… Tak źle nie było nawet podczas drugiej fali – dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS