Do nietypowej akcji doszło kilka dni temu w Radomyślu Wielkim. Spiesząca na pomoc choremu karetka utknęła w zaspie na polnej drodze. Na pomoc wezwano strażaków z OSP Radomyśl Wielki, którzy też wpadli w kłopoty.
Wydarzenie miało miejsce późnym wieczorem po godzinie 22.00. Na wezwanie do potrzebującego pomocy człowieka ruszyła karetka, ale dojazd do domu pacjenta prowadził gruntową, zasypaną śniegiem drogą. Udało się jej przejechać kilkaset metrów, ale śnieg i rozmokła ziemia spowodowała, że pojazd utknął na drodze. Postanowiono wezwać na pomoc strażaków z OSP Radomyśl Wielki. Na miejsce przybyli druhowie ciężkim bojowym wozem i wyciągnęli kartekę z taraptów, ale wkrótce sami nie mogli ruszyć się z miejsca uwięzieni w śniegu i błocie..
„Po pomocy chłopakom z ZRMu sami wpadliśmy w tarapaty, ponieważ nasz samochód zakopał się w grząskim gruncie. Dlatego niezbędne było zadysponowanie drugiego zastępu z naszej jednostki” – relacjonują strażacy z OSP Radomyśl Wielki.
Po trwającej blisko dwie godziny akcji udało się wyrwać ze śniegu i błota wóz strażacki i oba pojazdy wróciły do remizy. Wcześniej załoga karetki udzieliła pomocy choremu i też szczęśliwie wróciła do swojej bazy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS