A A+ A++

Marek Krzysztofiak SJ – Watykan

Kard. Guixot pokreślił, że dokument o ludzkim braterstwie Franciszka i Wielkiego Imama Al-Tayyeba nie jest mapą z wyznaczonym celem, ale zobowiązaniem, które ma być realizowane dzień po dniu, aby pracować razem dla wspólnego dobra. To stopniowe przyczynianie się, wraz z innymi wierzącymi i ludźmi dobrej woli, do uzdrowienia zranionego świata. Papieski delegat uważa, że choć niektórzy obawiają się dialogu i zdrady swoich wierzeń, to na ogół wyznawcy innych religii rozumieją, jak ważne jest przesłanie braterstwa.

Nie tworzymy nowej religii, ale uznajemy, że jedziemy na jednym wózku

„Niektórzy boją się, że próbujemy stworzyć nową religię lub że braterstwo stanie się nowym światowym kultem. Jest wręcz przeciwnie. Promując braterstwo przypominamy jedynie, że – jak wielokrotnie powtarzał Ojciec Święty – «wszyscy jedziemy na tym samym wózku». Na początku nowego roku Papież wspomniał również, że dzisiaj raczej «każdy sobie rzepkę skrobie». Musimy pracować, aby ludzkość mogła zostać uzdrowiona ze swoich słabości, a to wymaga, abyśmy wszyscy świadczyli usługi na rzecz społeczeństwa. Stąd ciągłe przypominanie przez Papieża, że to obowiązek każdego człowieka, nie opcja, ale konieczność i wyzwanie, od którego zależy przyszłość ludzkości. Widzimy, że musimy iść do tych grup społecznych, gdzie rana jest głębsza, gdzie jest większa potrzeba doświadczenia uzdrowienia. Musimy iść tam, gdzie jest kryzys uchodźców, bieda, nierówności. To wymaga współpracy całej ludzkości.“

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSandomierskie Centrum Kultury wita nowego Dyrektora
Następny artykułKradł i posiadał narkotyki