O interwencję w sprawie nielegalnego wysypiska znajdującego się na jednym z pól między Ślichowicami a Karczówką poprosiła nas jedna z czytelniczek. “Ciągnie się ono na długości kilkuset metrów – napisała do nas pani Urszula.
Sprawdziliśmy, rzeczywiście ktoś zgromadził tam mnóstwo odpadów budowlanych, część z nich zapakowana jest w workach, ale są też drzewa i gałęzie oraz gruz.
Mandat za dwa wykroczenia
O sprawie poinformowaliśmy straż miejską, obiecali interwencję. – Śmieci należały do właściciela działki. Wyrzucanie odpadów na własną posesję też jest niezgodne z przepisami. Mężczyzna został ukarany dwoma mandatami, za dwa różne wykroczenia, o łącznej wysokości 700 zł – mówi Renata Gruszczyńska, komendantka Straży Miejskiej w Kielcach.
Wyjaśniła, że właściciel terenu prowadzi działalność gospodarczą polegająca m.in. na zbieraniu odpadów biodegradowalnych, ale też usługach budowlanych, dlatego na działkę trafiał też gruz. – Został zobowiązany do usunięcia odpadów do czwartku, 13 maja. Jeżeli tego nie zrobi, będą podejmowane dalsze kroki – zapowiada Gruszczyńska.
ZOBACZ TAKŻE: Czerwony obszar wycinki lasów wokół Kielc, ale leśników “razi poziom generalizacji”
Dodaje, że mogą go ukarać kolejnym mandatem lub skierować sprawę do sądu.
– Mam nadzieję, że rzeczywiście uda się coś zrobić z tym śmietniskiem, bo przecież to jest otulina Karczówki. Pewnie z tarasu widokowego też widać to wysypisko. A sezon turystyczny się rozpoczyna – skomentowała pani Urszula.
ZOBACZ TAKŻE: Znacie Pojezierze Świętokrzyskie? To nie są Mazury, ale nie brak mu uroku
Wyborcza to Wy. Jeżeli są tematy, którymi powinniśmy się zająć, prosimy o kontakt. Wiesz o czymś ważnym lub ciekawym? Poinformuj nas! Wyślij e-mail ([email protected]) lub wiadomość na Facebooku, zadzwoń (41 249 83 03).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS