Kapitan lubińskiej drużyny piłki ręcznej, Maciej Tokaj wrócił do gry po kontuzji. Rozgrywający znalazł się w składzie na ostatni mecz z Łomżą Vive Kielce i pojawił się na parkiecie.
Maciej Tokaj doznał kontuzji na początku listopada ubiegłego roku w meczu wyjazdowym przeciwko Orlen Wiśle Płock. Kapitan Miedziowych doznał wówczas kontuzji mięśnia dwugłowego uda, co wykluczyło go z gry na dłuższy czas.
Rozgrywający Zagłębia po jednej z akcji upadł na boisko, a po udzieleniu mu pomocy przez fizjoterapeutów został zniesiony z boiska przez obrotowego Orlen Wisły Płock, Jeremego Toto.
Kapitan Miedziowych wrócił do treningów, a jego pierwszym meczem po kontuzji było ostanie spotkanie ligowe w Kielcach. Przeciwko Łożmy Vive Maciej Tokaj zdobył bramkę z rzutu karnego w 42. minucie – Powrót na boisko po kilku miesiącach rozbratu z piłką ręczna to dla każdego zawodnika duże wydarzenie. Wraz z całym sztabem szkoleniowym planujemy stopniowe wprowadzanie mnie na parkiet. W meczu z Kielcami wyszedłem co prawda tylko na rzut karny, ale mam nadzieję, ze już w meczu z Mielcem będę mógł pokazać swoje umiejętności w większym wymiarze czasowym. Bardzo się cieszę, że najgorszy okres już za mną i liczę na to, ze w najbliższych spotkaniach będę w stanie pomóc zespołowi osiągać lepsze wyniki – mówi kapitan Zagłębia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS