Harry Maguire nie ma ostatnio łatwego życia. Kapitan Manchesteru United stał się jednym z symboli słabego sezonu w wykonaniu całej drużyny z Old Trafford i obiektem drwin kibiców. Anglik zasłużył sobie na to bardzo słabymi występami, przez które wiele osób zastanawia się, dlaczego Ralf Rangnick wciąż wystawia go w pierwszym składzie.
Harry Maguire ofiarą nierozsądnego “żartu” kibica. Policja przeszukała jego dom
We wtorek Manchester United przegrał aż 0:4 w prestiżowym meczu z Liverpoolem, a Harry Maguire znów był jednym z najsłabszych zawodników na boisku. Anglik i tym razem zawinił przy straconych bramkach, z czym nie mogą się pogodzić kibice. Po meczu na Anfield kapitan spotkał się z ogromną krytyką i szyderstwami, ale tym razem któryś z fanów stanowczo przesadził.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Według najnowszych doniesień brytyjskich mediów Harry Maguire dostał maila z wiadomością, że w jego domu podłożono bombę. Piłkarz zareagował błyskawicznie i poinformował o całej sytuacji policję w Chesire. W czwartkowe popołudnie funkcjonariusze przeszukali cały teren posiadłości kapitana Manchesteru United przy pomocy psów tropiących, ale na szczęście nic nie znaleźli. Skończyło się tylko na strachu.
Oprócz informacji o bombie Maguire otrzymał także sporo innych pogróżek, które również zgłoszono na policję. Pomimo czwartkowych wydarzeń Anglik normalnie przygotowuje się do najbliższego spotkania Manchesteru United. – W ciągu ostatnich 24 godzin Harry otrzymał bardzo poważne groźby dotyczące jego domu rodzinnego. Zgłosił sprawę na policję, która teraz przeprowadza dochodzenie. Bezpieczeństwo rodziny jest dla niego oczywiście największym priorytetem. Jeśli chodzi o grę, to Harry będzie normalnie przygotowywał się do weekendowego meczu, na razie jednak nie zabierze głosu w sprawie – oświadczył agent zawodnika, cytowany przez “The Sun”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS