Nie było niespodzianki w Oleśnicy, gdzie oldboje Pogoni podejmowali u siebie Polonię Jaszowice, która przyjechała bez chociaż jednego gracza na zmianę. Oleśniczanie wygrali 3:1
Lepszą okazję do wyjścia na prowadzenie mieli już na początku przyjezdni, ale Tomasz Idziorek czujny w bramce, popisał się świetną interwencją i odbił groźny strzał z bliskiej odległości napastnika rywali. W odpowiedzi strzelali na bramkę Polonii Grzegorz Graf, a także Szymon Dacków, ale brakowało precyzji, aby wyjść na prowadzenie. W 18. minucie po zamieszaniu w polu karnym w końcu Pogoń mogła cieszyć się z gola. Najsprytniejszy okazał się Szymon Dacków, który strzelił z lewej nogi na 1:0. Po zmianie stron coraz śmielej poczynali sobie goście co ponownie zmusiło do interwencji Idziorka.
Niestety, w 45. minucie meczu, „Idzior” był bez radny. Goście przeprowadzili akcję z lewego skrzydła, a napastnik z Jaszowic strzałem z bliskiej odległości nie dał szans golkiperowi Pogoni.
Sześć minut później mieliśmy znowu gol dla MKS-u. Rzut wolny wykonywał Krzysztof Michalewski. Uderzył nad murem, bramkarz wybił futbolówkę, a do niej dopadł Dacków i znów zdobył gola dla swojej ekipy. Po tym golu oleśnicka ekipa stwarzała coraz więcej sytuacji, ale pudłowali w dogodnych sytuacjach Graf, Urycz, Grab i Kaszubkiewicz. Bramkę udało się zdobyć dopiero gdy Dacków ze skrzydła, zagrał do silnego napastnika Adriana Sikory, a ten wykorzystując asystę kolegi ustawił wynik meczu na 3:1.
Było to drugie zwycięstwo z rzędu ekipy Pogoni w formule 35+ w ramach rozgrywek o miejsca 1-8 na koniec sezonu. Teraz 6 czerwca oleśniczanie zagrają bardzo ciężki mecz wyjazdowy z liderem PKS-em Łany.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS