Przed wielkim finałem tegorocznej Ligi Narodów we włoskiej Bolonii doszło do starcia dwóch wielkich przegranych sobotnich półfinałów. Trudno było bowiem inaczej nazwać reprezentantów Polski i Włoch, którzy w fatalnym stylu przegrali swoje mecze po 0:3. Polacy wydawali się być faworytem całych rozgrywek, a zostali rozbici przez drużynę Stanów Zjednoczonych. Włosi z kolei jako gospodarze turnieju doznali ogromnego rozczarowania, w ogóle nie nawiązując walki z Francją. Oba zespoły w niedzielę liczyły na to, że osłodzą sobie sobotnie niepowodzenie brązowymi medalami LN.
Polacy z brązem Ligi Narodów. Włosi byli bez szans
Niedzielny mecz zdecydowanie bardziej zmotywowani rozpoczęli Polacy. Zarówno Nikola Grbić, jak i Ferdinando De Giorgi wystawili na to spotkanie podstawowe zestawienia swoich drużyn, a lepiej na parkiecie wyglądała reprezentacja Polski. Biało-czerwoni pozwolili rywalom na wyrównaną grę tylko do stanu 10:9. Po asie serwisowym Bartosza Kurka zrobiło się 12:9, a po dwóch kolejnych błędach w ataku Alessandro Michieletto było już 16:10 dla Polski. Polacy nie pozwolili już na emocje w tej pierwszej partii i po kolejnym asie Kurka zwyciężyli do 16.
Drugi set zaczął się lepiej dla Włochów. Gospodarze turnieju finałowego prowadzili już 7:4 i 10:7, ale w połowie partii Biało-czerwoni za sprawą dwóch błędów w ataku Yuriego Romano i asa serwisowego Bartosza Kurka zdołali doprowadzić do remisu po 11. Niemalże do końca seta trwała już walka “punkt za punkt”, a w samej końcówce kluczowa okazała się zagrywka. Włosi psuli jedną za drugą, a gdy przy remisie 22:22 serwować zaczął Mateusz Bieniek, najpierw zagrał asa, a następnie kolejną świetną zagrywkę, która zakończyła się atakiem z przechodzącej piłki Jakuba Kochanowskiego. Polacy mieli dwie piłki setowe, wykorzystali drugą skutecznym zbiciem Bartosza Kurka i wygrali także drugiego seta do 23.
W trzeciej partii obie drużyny toczyły bardzo wyrównaną walkę, a Polakom udawało się zdobywać przewagę za sprawą świetnych zagrywek. Dzięki asom serwisowym Kamila Semeniuka i Mateusza Bieńka Polacy wyszli na prowadzenie 16:13. Później, gdy kolejnego asa dołożył Jakub Kochanowski, było już 20:16 dla Polski, a po kolejnym świetnym serwisie Semeniuka Biało-czerwoni prowadzili pięcioma punktami (23:18) i stało się jasne, że dłużej ten mecz już nie potrwa. Po efektownym ataku Semeniuka z szóstej strefy Polska wygrała w trzecim secie 25:20 i mogła świętować brązowy medal Ligi Narodów.
Reprezentacja Polski pokonała Włochów 3:0 w meczu o trzecie miejsce Ligi Narodów, zdobywając trzeci z rzędu medal tych rozgrywek. O godzinie 21:00 zostanie rozegrany wielki finał, w którym zmierzą się reprezentacje Stanów Zjednoczonych i Francji.
Polska – Włochy 3:0 (25:16, 25:23, 25:20)
Polska: Kurek (13 punktów), Kochanowski (6), Semeniuk (12), Janusz (1), Bieniek (10), Śliwka (1), Zatorski (libero) oraz Fornal (6), Butryn (1).
Włochy: Giannelli (1), Michieletto (5), Galassi (3), Lavia (14), Romano (12), Anzani (1), Balaso (libero) oraz Russo, Sbertoli.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS