A A+ A++

W expose Łukasza Schreibera zamieniła się środowa (13 marca) debata prezydencka w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych w Bydgoszczy. Pozostałych dwoje kandydatów przyjść na nią nie mogło z powodu wcześniej zaplanowanych innych obowiązków.

Środowe (13 marca) spotkanie z kandydatami na prezydenta Bydgoszczy w siedzibie Miejskich Zakładów Komunikacyjnych zorganizowała zakładowa “Solidarność”. Tematem było dalsze funkcjonowanie gminnej spółki.

Choć podczas buntu załogi MZK to właśnie związkowcami z “S” wspierał się urzędujący prezydent Rafał Bruski z Koalicji Obywatelskiej, nie mógł przyjąć ich zaproszenia. – Miał zaplanowaną lekcję obywatelską w szkole – poinformował Dariusz Piotrowski, przewodniczący międzyzakładowej komisji. Bruski na Facebooku wyjaśnił później, że chodziło o III Liceum Ogólnokształcące. I że o spotkaniu w MZK dowiedział się dopiero we wtorek (12 marca). W piśmie do Piotrowskiego zapewnił, że funkcjonowanie spółki “jest niezagrożone”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaskakujące przepowiednie Klimuszki o Polsce: „Niech Polacy wracają, bo tu…” Potworna wizja
Następny artykułKompletnie pijany przyjechał pod komendę zgłosić zaginięcie żony. Został zatrzymany za znęcanie nad rodziną