A A+ A++

Trudno zrozumieć, o co dokładnie chodzi w strategii politycznej Prawa i Sprawiedliwości. Z jednej strony bierze na sztandary skazanych polityków. A z drugiej wystawia w wyborach w Warszawie kandydata, który chce pokazać, że “PiS jest cool”.

Gorszące sceny sprzed Sejmu, których byliśmy świadkami w środę, przejdą do historii polskiego parlamentaryzmu jako dowód na ostateczny upadek populistycznej prawicy. – Takich scen nie widzieliśmy tu od czasów “Samoobrony” – mówili między sobą dziennikarze z wieloletnim sejmowym stażem. Politycy koalicji rządzącej kiwali głowami z niedowierzaniem, marszałek Szymon Hołownia przypominał o obowiązującym prawie, a Jarosław Kaczyński szedł na czele kolumny, która miała jeden cel: wprowadzić na teren parlamentu byłych posłów. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoniec Funduszu Kościelnego. Co go zastąpi? “Ja bym nie bała się tej formuły”
Następny artykułPrzybywa lombardów – to zły znak