W meczu Górnika z Bruk-Betem Termaliką gospodarze nie byli faworytem. Zespół trenera Ireneusza Mamrota stanął jednak na wysokości zadania i ograł wyżej notowanego rywala 2:1.
Obu drużynom przyświecają w tym sezonie różne cele. Niecieczanie chcą wejść do ekstraklasy, a Górnik walczy o spokojne zachowanie ligowego bytu.
Mecz rozpoczął się dla zielono-czarnych bardzo dobrze. Już w 13. minucie gospodarze uzyskali prowadzenie. Potężnie na bramkę Bruk-Betu Termaliki uderzył Miłosz Kozak, Tomasz Loska spóźnił się z interwencją i piłka wylądowała w siatce. Ekipa z Niecieczy starała się odpowiedzieć, głową strzelił Andrej Kadlec, lecz spudłował. Potem Macieja Gostomskiego próbował pokonać z rzutu wolnego Adam Radwański, ale wyraźnie przestrzelił. Łęcznianie kontrolowali jednak grę i nie byli dłużni – na bramkę rywali uderzali Kozak i Serhij Krykun, ale brakowało im precyzji. W 31. minucie ten drugi już się nie pomylił i mocnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył rezultat spotkania na 2:0.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS