A A+ A++

Inwestycja chińskiego koncernu COSCO w terminal kontenerowy Tollerort w porcie hamburskim stała się przedmiotem „wielkiej polityki” co najmniej z dwóch powodów.

Najpierw dlatego, że wywołała konflikt wewnątrz rządu niemieckiego, w którym stronami stali się lewicowy kanclerz Scholz, lobbujący na rzecz kapitałowego wejścia Chińczyków do głównego niemieckiego portu, oraz zielony wicekanclerz Habeck, żądający politycznego szlabanu dla tej inwestycji. Konflikt wygrał kanclerz, który jako niegdysiejszy burmistrz Hamburga znany jest ze swych powiązań z tamtejszym wielkim biznesem. A nawet ma ciągle kłopoty z podejrzeniami o udział w jednej z hamburskich afer korupcyjnych, z powodu której musi się stawiać na nieprzyjemne przesłuchania. Optyka Scholza jest całkiem jasna: interes i konkurencyjność…

Teraz za 2,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.

Kliknij i wybierz e-prenumeratę.

Sieć Przyjaciół

Wchodzę i wybieram

Zaloguj się

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFUTSAL: Zalani Kętrzyn w 1/32 Pucharu Polski
Następny artykułJacek Sutryk traci władzę we Wrocławiu. PiS będzie miało nowego radnego