Manifestacja rozpoczęła się przemarszem przez miasto, szereg ulic w centrum Edmonton zostało zamkniętych. Według szacunków pojawiających się w mediach społecznościowych, niepotwierdzonych przez miasto, pod budynkiem parlamentu mogło zebrać się nawet od 10 tys. do 12 tys. osób. Edmonton to stolica Alberty, naftowej prowincji .
Do zebranych najpierw zwrócili się przedstawiciele First Nations, rdzennych mieszkańców Kanady, przypominając o konsekwencjach, jakie dla ich życia ma eksploatacja zasobów naturalnych, widoczna „na ich podwórku”. Zwrócili też uwagę, że nie działają przeciwko interesów sektora naftowego w Albercie, natomiast domagają się dywersyfikacji gospodarki, zaś pracownikom sektora paliw kopalnych musi zostać umożliwione „sprawiedliwe przejście” do nowych branż.
– Nie robimy tego dla zabawy, ale dlatego, że chodzi o nasze życie – powiedziała zebranym Thun … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS