Nadano temu koncertowi tytuł „Piosenki z tekstem”. Wprawdzie każda piosenka ma tekst, ale przewrotnie nie każda jest piosenką z tekstem.
Dobór piosenek do koncertu łatwy nie był. Ambitnych, pomysłowych autorów piosenkowych tekstów mamy pod dostatkiem, na dokładkę trudno stwierdzić, co lepsze a co nieco gorsze.
W programie jaworznickiego recitalu znalazł się utwór bardzo szczególny, czyli to ten, który artysta wiąże z pewnym miłym wspomnieniem.
Wbrew pozorom nie istnieje przepis na przebój, publika bywa bardzo kapryśna, a to nie podoba się jej tekst, a to muzyka nie taka.
Wśród tekstów przedwojennych szlagierów odnaleźć można prawdziwe dziwadła, np. „niech żyje fokstrot hop-sa-sa” lub „fi-fi, li-li, pi-pi, na-na”. Arcydziełem to nie jest, ale się podobało. Nie zbadane są wyroki … publiki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS