Po mszy pogrzebowej w kościele pw. Przenajświętszej Trójcy urnę z prochami w asyście orkiestry górniczej złożono w rodzinnym grobie na pobliskim cmentarzu, gdzie wcześniej pochowano ojca dziennikarza.
– Nic nie zmieni mojego przekonania i pewności, że byłeś dobrym człowiekiem. Zawsze mogłem na ciebie liczyć i wiem, że wskoczyłbyś dla mnie w ogień – i wzajemnie – powiedział na cmentarzu brat zmarłego Dominik Durczok. – Cześć byku – pożegnał brata w sposób, w jaki tamten zawsze się z nim witał.
W imieniu przyjaciół przemówił aktor i reżyser, dyrektor Teatru Korez w Katowicach Mirosław Neinert: “Bogowie nie lubią, kiedy się wchodzi na Olimp. Ty – nasz synek, stąd – się tam wdrapałeś. Byliśmy z ciebie bardzo dumni, a kiedy spadałeś, to nas bolało” – powiedział.
Parafrazując wiersz Wisławy Szymborskiej nawiązał do przedwczesnej śmierci dziennikarza. – Tego nie robi się psu, tego nie robi się rodzinie, przyjaciołom, bezdomnym, którzy czekali, aż zrobisz im i podasz posiłek. Pacz tam jako – zakończył po śląsku.
W uroczystości wzięli też udział parlamentarzyści i samorządowcy z woj. śląskiego, a podczas mszy zaśpiewał i zagrał na organach wokalista i kompozytor Józef Skrzek.
W czwartek rodzina Kamila Durczoka zwróciła się do mediów z prośbą o to, żeby powstrzymały się od uczestnictwa w ceremonii pogrzebowej dziennikarza. Jego brat opublikował specjalny apel w tej sprawie.
Śmierć Kamila Durczoka
Kamil Durczok – jeden z najbardziej znanych polskich dziennikarzy – trafił w poniedziałek po południu do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. Kornela Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Zmarł – jak poinformował szpital – we wtorek nad ranem w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia.
ZOBACZ: Kamil Durczok nie żyje. Szpital poinformował o przyczynie śmierci
“Pacjent został przyjęty wczoraj o godzinie 13.45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii” – podało biuro prasowe placówki we wtorek.
“Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4.23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia” – czytamy w komunikacie szpitala, w którym dodano też: “Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia”.
Prowadzący “Wiadomości”, redaktor naczelny “Faktów”
Durczok urodził się w 1968 roku w Katowicach, w tym mieście rozpoczynał pracę w dziennikarstwie – najpierw w studenckim radiu Egida, Polskim Radiu Katowice, a później w radiu TOP i TVP Katowice.
W Telewizji Polskiej pracował od 1993 do 2006 roku, od 1996 r. – na antenie ogólnopolskiej, prowadząc m.in. “Wiadomości”, był też autorem wywiadów na antenie RMF FM. W 2006 roku został dziennikarzem telewizji TVN. Był redaktorem naczelnym i prowadzącym “Faktów” – odszedł z tej redakcji za porozumieniem stron w marcu 2015 r. po medialnych doniesieniach o mobbingu i molestowaniu. Durczok im zaprzeczał.
W 2016 roku został wydawcą i redaktorem naczelnym portalu Silesion.pl, który po kilku latach zakończył działalność.
Kamil Durczok był laureatem wielu nagród branżowych, m.in. nagrody Grand Press dla dziennikarza roku (2000), Złotej Telekamery w kategorii Informacje (2008) oraz Wiktora dla najwyżej cenionego dziennikarza, komentatora i publicysty (2004). Kilkanaście lat temu chorował na nowotwór. O swej walce z chorobą napisał książkę pt. “Wygrać życie”.
zma/bas/PAP/Polsat News
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS