Kalo Race, czyli siódma runda Mistrzostw Europy FIA CEZ w rajdach cross country rozgrywana w dniach 23-25 września 2021, zaskoczyła zawodników nieco inną specyfiką odcinków specjalnych.
Żaden z sześciu oesów rajdu nie miał więcej niż 51 km i nie nastręczał nawigacyjnych problemów. Obfitował za to w proste, a co za tym idzie niezwykle szybkie fragmenty, w których nie było miejsca na błędy.
– Ta runda znacznie różniła się od pozostałych. Trasy przypominały raczej te znane z rajdów WRC, niż cross country. Odcinki były krótkie, proste i mega szybkie. Najlepiej świadczy o tym średnia prędkość uzyskana przez nas na poziomie prawie 100 km/h – powiedział Tomasz Białkowski.
Kamena Rally Team pierwszy dzień rajdu zakończyła na czwartej pozycji. Drugi dzień zmagań początkowo nie zapowiadał, by ta sytuacja miała ulec zmianie. Jednak duet Białkowski-Baśkiewicz już nie raz zadziwił kibiców. Ostatni odcinek specjalny przejechali w takim tempie, że nie dość, iż wygrali go w swojej klasie, to także znacząco odrobili straty, plasując się finalnie na drugim miejscu w klasie T4 i trzecim w klasyfikacji generalnej.
– Zbliża się koniec sezonu, dlatego ta runda była dla nas bardzo ważna. Przede wszystkim chcieliśmy ten rajd ukończyć. Dzięki uzyskanym punktom za drugie miejsce powiększamy naszą przewagę w klasyfikacji generalnej, a taki był nasz nadrzędny plan. Teraz możemy spokojnie przygotować się do następnego startu – przekazał Dariusz Baśkiewicz.
Przed zawodnikami jeszcze trzy starty w tym sezonie, a dwa z nich to rundy mistrzostw Europy. Kamena Rally Team jest bardzo blisko sięgnięcia po upragniony tytuł.
informacja prasowa
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS