“Pedał”, “tęczowa zaraza” i “zdradzanie Polski”. Takie stwierdzenia padały podczas niedzielnego kazania w kaliskim kościele. Część parafian, oburzona, opuściła świątynię.
Jak informuje portal Kalisz24.info.pl, kazanie zostało wygłoszone w niedzielę o godzinie 18.00, w kościele Opatrzności Bożej przy ul. Polnej w Kaliszu. Ksiądz, który je wygłosił, używał słów powszechnie uważanych za obelżywe, i to w odniesieniu do jednego z kandydatów na prezydenta, którego nazwał “pedałem”. Padły też stwierdzenia o “tęczowej zarazie” i o europosłach opozycji, którzy szkalują i zdradzają Polskę.
W kazaniu pojawił się też temat Smoleńska, wychwalanie obecnego prezydenta i natrząsanie z kandydatów, w tym Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która “zapomniała, jaki ma program” oraz pozostałych, z których jednego nazwał wprost “pedałem”.
Kazanie oburzyło wielu parafian – do tego stopnia, że wyszli z kościoła. Portal cytuje ich opinie, w których stwierdzają, że księdzu najwyraźniej msza pomyliła się z wiecem wyborczym, bo to nie było kazanie, a przekaz polityczny. Uznali też, że język, jakiego używał ksiądz, pasuje do rynsztoka, a nie do świątyni, tak był pełen jadu i nienawiści.
Kalisz24info.pl, el
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS