Około północy kaliskie służby ratunkowe otrzymały informację, że w rowie przy drodze w Kolonii Skarszewek jest samochód, a w nim nieprzytomny kierowca.
Jak informuje portal kalisz24.info.pl, na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano patrol policji, strażaków i pogotowie, którzy zgodnie z informacją w przydrożnym rowie znaleźli i samochód, i kierowcę. Jakież było jednak ich zdziwienie, gdy przy próbie ratowania rzekomo nieprzytomnego człowieka okazało się, że nie jest nieprzytomny, tylko… smacznie śpi, a to ze względu na nadmiar wypitego alkoholu. Badanie wykazało, że ma w organizmie prawie 2 promile alkoholu.
Jak ustalili funkcjonariusze, nie doszło tu do żadnego wypadku. Po prostu 41-letni kierowca, będąc pod wpływem alkoholu, zasnął za kierownicą i wjechał do rowu. Mężczyźnie nic się stało, ale stracił prawo jazdy na trzy miesiące, grozi mu też wysoka grzywna i więzienie do dwóch lat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS