„To usilna próba wykreowania afery, gdy wizerunek pana Obajtka jako prezes PKN Orlen jest bardzo pozytywny” – tak o taśmach z nagraniami rozmów prezes Orlenu mówił na antenie TVN24 Sebastian Kaleta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy za atakami na prezesa Obajtka kryje się chęć opóźnienia faktycznego przejęcia Polska Press przez Orlen? Tak twierdzą nasi informatorzy
Wiceminister sprawiedliwości zwrócił uwagę, że sprawa pojawiła się w momencie, gdy Orlen zajmuje się poważnymi transakcjami.
Spraw odgrzewana sprzed kilkunastu lat, która dziwnym trafem została odgrzana, gdy Orlen finalizuje ważne transakcje. Część z tych sprawa jeszcze przed 2015 orkiem znalazły finał w sądzie. To usilna próba wykreowania afery, gdy wizerunek pana Obajtka jako prezes PKN Orlen jest bardzo pozytywny
– mówił.
Drugi z gości programu, Michał Kamiński mówił o zajmowaniu się życiorysami opozycjonistów z czasów PRL.
Jesteście chętni to rozpatrywania najrozmaitszych fragmentów ich biografii i dziwicie się, że my, wolni obywatele, chcemy poznać fragmenty biografii człowieka, o którym Jarosław Kaczyński wypowiada się w takich superlatywach
– stwierdził wicemarszałek Senatu.
Kaleta przypomniał, że Daniela Obajtka atakują m.in. jego wujowie, którzy mieli problemy z prawem.
Komentatorami są jego wujkowie, którzy usłyszeli wyroki wskazujące. (…) Oczywiście można czynić wobec wszystkich nagrań porównania. To atrakcyjne dla słuchaczy i widzów
– powiedział.
Odpowiedział też na porównania nagrań rozmów Daniela Obajtka do sprawy afery taśmowej rządów PO-PSL. Zwrócił uwagę na fakt, że tamte nagrania miały swoje konsekwencje.
Status pana Nowaka nie jest dzisiaj taki, w którym chcielibyśmy się odnaleźć, ja czy pan marszałek
– stwierdził.
Michał Kamiński porównał sytuację do filmów dotyczących mafijnego półświatka.
Subkulturowy podtekst tych taśm. Rozmowy, które raczej słyszeliśmy z filmów z półświatka. To jest niepokojące. (…) To pokazuje na jakąś elitę Jarosław Kaczyński chce zmienić elitę poprzednią
– powiedział senator PSL.
„Zjednoczona Prawica istnieje”
Sebastian Kaleta zapewniał, że Zjednoczona Prawica istnieje i sprawa sprzeciwu Solidarnej Polski ws. unijnego funduszu odbudowy nie musi blokować współpracy koalicji rządzącej.
Zjednoczona Prawic istnieje i żywimy nadzieję, że pomimo naszego zdecydowanego stanowiska w tej sprawie (…) to, że ta sprawa nie będzie blokującą wspólne zobowiązania wobec wyborców i jesteśmy gotowi tych zobowiązań dotrzymywać
– przekonywał.
Zdaniem Michała Kamińskiego, istnieje wyraźni rozdźwięk w Zjednoczonej Prawicy.
Ta sprawa musi nas bardzo niepokoić. Ważna część koalicji rządowej uważa, że ustalenie z pakietem odbudowy jest sprzeczna z polskim interesem. (….) Premier chce, by jego rzad popierał jego politykę. (…) Politycy obozu władzy mówią do opozycji: musicie razem z nami zagłosować, gdybyście głosowali inaczej, to byście byli przeciwko polskiemu interesowi. To znaczy, że Mateusz Morawiecki tolerują w swoim rządzie ludzi, z którymi nie zgadza się co do tego, czym jest polski interes narodowy
– tłumaczył wicemarszałek Senatu.
Kaleta zapewnił, że rząd dobrze współpracuje i wciąż ma większość.
Szanujemy pana premiera Kaczyńskiego i pana premiera Morawieckiego. (…) Jeśli w 99,9 proc. głosowań wspólnie realizujemy politykę jako rząd, to nie można mówić, że rząd większości nie ma, gdy mówimy o jednej sprawie
– stwierdził.
mly/TVN24
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS