A A+ A++

W roku 2021 wyrusz w kolejną podróż do dwunastu niezwykłych miejsc, w których miłość do kolarstwa szosowego i gór zbiega się w tych samych punktach.

Od najbardziej kultowych alpejskich podjazdów po dzikie rumuńskie bezdroża. Najnowsza odsłona kalendarza The Climb pozwoli Ci na nowo odkryć czysto hollywoodzki blichtr L’Alpe d’Huez, księżycowy krajobraz Mont Ventoux jak również zmierzyć się z zaskakującymi wyzwaniami rzucanymi przez Drogę Transfogaraską. Odwiedź szosy Francji, Włoch, Hiszpanii, Szwajcarii, Austrii oraz… zaskakującej Rumunii!

Spektakularne zdjęcia w dwóch formatach

Dostępność w dwóch formatach i wykorzystanie najwyższej jakości, starannie wyselekcjonowanych fotografii sprawia, że kalendarz The Climb z powodzeniem ozdobi ściany mieszkania każdego miłośnika kolarstwa, jak również pozwoli myślom odpłynąć w kierunku niezdobytych dotąd szos podczas dłużących się godzin spędzanych w biurze.

Zarówno wersja ścienna (A2), jak i biurkowa (A5) wydrukowane zostały na grubym, kredowym papierze z terminarzem wyścigów cyklu WorldTour i parametrami wszystkich 12 podjazdów.

Garść informacji dla każdego fana kolarstwa

Naniesione w kalendarzu terminy rozgrywania wyścigów cyklu WorldTour i Mistrzostw Świata uzupełniają uproszczony profil etapów Tour de France, dzięki którym już nigdy nie będziesz musiał zaznaczać kluczowych odcinków czerwonym markerem 😉

Znasz na pamięć parametry wszystkich ikonicznych wzniesień? Naszym zdaniem nie musisz, dlatego każdy podjazd miesiąca uzupełniają informacje o jego dokładnej lokalizacji, roku debiutu na trasie jednego z Wielkich Tourów, długości czy średnim i maksymalnym nachyleniu.

Wszystko to w najlepszej jakości druku na kredowym, matowym papierze w cenie tylko 59 zł.

Wejdź na theclimb.pl i wyrusz w inspirującą podróż po 12 przełęczach.

Jeśli znalazłeś w artykule błąd lub literówkę prosimy, daj nam o tym znać zaznaczając błędny fragment tekstu i używając skrótu klawiszy Ctrl+Enter.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProf. Simon o pomyśle rządu: To jest absurd
Następny artykułRussell nie kryje frustracji