A A+ A++

Kajman rozgrzał do czerwoności media oraz portale społecznościowe w ostatni weekend. Szybko udało się go namierzyć i odłowić.

– Znajdował się na naszym terenie, bo w Lesie Rędzińskim, ale umowę na odłów dzikich zwierząt na terenie miasta ma z wyspecjalizowaną firmą Wydział Środowiska i Rolnictwa UM, dlatego działaliśmy wspólnie. Co prawda nie przewiduje ona chwytania takich egzotycznych gatunków, ale udało się znaleźć porozumienie. Samo schwytanie zwierzęcia było dość łatwe. W zasadzie już kilka godzin po otrzymaniu informacji mieliśmy go w siatce – relacjonuje Marek Szempliński z Zarządu Zieleni Miejskiej.  

Gad trafił teraz do wrocławskiego Zoo. Po dokładnym badaniu okazało się, że jest to kajman karzełkowaty z rodziny aligatorów.

– Żyje na co dzień w Ameryce Południowej, m.in. na terenie Brazylii i jest to najmniejszy gatunek kajmana, samice dorastają do metra długości, samce do 1,5 metra – wyjaśnia Marek Pastuszek, kierownik sekcji terrarium w Zoo Wrocław.

Jak powiedział opiekun, kajman trafił do Zoo lekko oszołomiony i wychłodzony. Dlatego też dał się tak łatwo złapać, bo w środowisku naturalnym potrafi poruszać się naprawdę szybko. Nie jest niebezpieczny, żywi się głównie rybami. – Miałem pewne wątpliwości co do jego stanu, jednak dzisiaj po nocy w ciepłym terrarium doszedł do siebie i jest bardziej aktywny – dodaje Marek Pastuszek.

Zwierzęta w domu to odpowiedzialność

Kajman najpewniej pochodzi z domowej hodowli. – Mógł albo się znudzić właścicielowi albo jego rozmiar przerósł jego możliwości hodowlane i został wypuszczony. To jest fatalna sprawa. Pamiętajmy, że zakup zwierzęcia do domu to wielka odpowiedzialność i trzeba wiedzieć co z niego wyrośnie i jakie warunki mu zapewnić – mówi Radosław Ratajszczak, prezes Zoo Wrocław.

– Dlatego apeluję po raz kolejny, jeśli nie mamy przekonania i pewności, że podołamy hodowli, nie bierzmy zwierząt do domu pochopnie, tym bardziej przy egzotycznych gatunkach – dodaje prezes Ratajszczak.

Kajman we wrocławskim Zoo na stałe nie zostanie. Tutaj tylko przejdzie rehabilitację. Jak tłumaczą w ogrodzie, to dość powszechny gatunek, nie podlega ochronie, a na takich gatunkach skupia się nasze Zoo, dlatego będzie poszukiwany dla niego nowy dom. Możliwe, że będzie to inny ogród zoologiczny w kraju lub zagranicą.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPowtórne zakażenie koronawirusem. Niepokojący przypadek
Następny artykułZdrowe żywienie dzieci – startuje nowy projekt WCRS