Po chwili przerwy tor regatowy Sea Forest Waterway w Tokio, w poniedziałkową noc czasu polskiego, znów zaczął tętnić pełną mocą. Inne łódki, rywalizacja na krótszych dystansach… Po zmaganiach wioślarskich ruszyła walka o olimpijskie medale w kajakarstwie. Dla Polski w wioślarstwie czwórka podwójna kobiet wyłowiła z japońskiej wody srebro. Jak pójdzie naszym kajakarkom i kanadyjkarzom?
Pięć lat temu w Rio de Janeiro (igrzyska w Tokio zostały opóźnione o rok przez pandemię koronawirusa) srebro w K1 na 500 metrów wywalczyła Marta Walczykiewicz, a Karolina Naja z Beatą Rosolską były trzecie w K2 na 500 metrów.
31-letnia Karolina Naja właśnie zaczęła swoje trzecie igrzyska. Walczy o kolejny medal (była też brązowa w 2012 r. w Londynie). Tym razem jednak nie jako przedstawicielka AZS AWF Gorzów, bo po latach zdecydowała się na przejście do klubu z Poznania.
W Japonii w kobiecej dwójce na 500 metrów z Nają walczy 25-letnia Anna Puławska z gorzowskiego klubu. Naja tradycyjnie siedzi w łódce pierwsza, jest szlakową. Puławska to jej nowy, olimpijski silnik, oby z wielką mocą na następny medal dla Polski.
– Przed laty, jako mała dziewczynka, oglądałam z rodzicami zmagania olimpijskie i to wtedy narodziło się w mojej głowie marzenie, aby kiedyś samemu powalczyć na tak wielkiej arenie – mówiła pochodząca z Mrągowa Puławska. – I właśnie to przepiękne marzenie się spełnia. Jesteśmy w Japonii już od kilkunastu dni, ostatnie szlify formy i aklimatyzację nasza ekipa przechodziła w miejscowości Ena, gdzie zostaliśmy wspaniale przyjęci, jak sportowe gwiazdy. Ruszamy do Tokio, aby tam popłynąć życiowe wyścigi.
Naja i Puławska to wicemistrzynie świata z Szeged z 2019 r. Tam dodatkowo wywalczyły kwalifikację olimpijską. Na początku czerwca 2021 r. w K2 na 500 metrów zdobyły srebrny medal mistrzostw Europy.
Występy na torze regatowym w Tokio polska osada zaczęła świetnie. Doskonale kontrolując wyścig eliminacyjny na całym dystansie, w końcówce Naja z Puławską podkręciły tempo i ostatecznie pewnie wygrały, mając prawie sekundę przewagi nad kajakarkami z Francji. Te dwie ekipy awansowały prosto do półfinałów.
Dla polskich kajakarek zarywamy noce, bo półfinał i mamy nadzieję, że również wyścig medalowy z udziałem Nai i Puławskiej, już we wtorek, 3 sierpnia. Półfinały zaczną się o godz. 3.23 i 3.30 czasu polskiego, a finał A o godz. 5.46.
Pisaliśmy już, że sportowa historia niespełna 28-letniego kanadyjkarza Wiktora Głazunowa (AZS AWF Gorzów) nadaje się na film.
Przez lata Głazunow cały czas był w światowej czołówce, ale ciągle pukał do samego topu, bo tylko najlepsi z najlepszych startują na igrzyskach. Nie mógł się jednak przebić do konkurencji olimpijskich. To niezwykle trudne zadanie, bo kanadyjkarze walczą na igrzyskach tylko w jedynkach i dwójkach na 1 km.
Przed Tokio zawodnik AZS AWF postawił wszystko na jedną kartę. Zaczął przygotowywać się poza kadrą, wspierany organizacyjnie i sportowo m.in. przez gorzowskiego, doświadczonego trenera Marka Zachara i dzisiaj obaj są w Japonii! Opóźnienie igrzysk o rok to była dla Głazunowa świetna informacja. W tegorocznych, krajowych sprawdzianach pobił wszystkich i dzięki temu startuje w Tokio zarówno w jedynce, jak i w dwójce.
– Gdyby nie wiara trenerów we mnie, nie wiem, czy bym był w tym miejscu, gdzie jestem – przyznał Głazunow.
Dziś razem z Tomaszem Barniakiem (czwarta osada ostatnich mistrzostw Europy) ruszyli do walki w kanadyjkowej dwójce. W bardzo silnie obsadzonym biegu eliminacyjnym, z m.in. mistrzami świata Chińczykami i wicemistrzami Kubańczykami, zajęli szóste miejsce na siedem osad. Nasi szybko zdecydowali, że swojej szansy na awans dalej będą szukać przez ćwierćfinał.
To był bardzo rozsądny plan, bo dwie i pół godziny później w słabiej obsadzonym wyścigu Głazunow z Barniakiem cały czas prowadzili, a w końcówce pewnie odparli ataki Czechów i Kanadyjczyków.
Półfinały C2 na 1 km we wtorek, 3 sierpnia o godz. 2.44 i 2.52, a finał A o godz. 4.53.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS