„Gwarantuję, że moje kontakty z panią prezes Julią Przyłębską nie przekraczają norm w demokratycznym państwie prawa” – powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z portalem Interia.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Spotkania „spiskowców” z PiS? Jarosław Kaczyński tłumaczy: Nie wiedziałem o tym? Nieprawda. Sam byłem inicjatorem
Prezes Prawa i Sprawiedliwości opowiadał o swoich kontaktach z prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Proszę mi powiedzieć: dlaczego nie mam prawa znać osobiście pani Julii Przyłębskiej, której skądinąd przed tym, jak została prezes Trybunału, kompletnie nie znałem? Gdy została wybrana – polubiliśmy się. Cała historia
– stwierdził.
Pytany o to, jak często prywatnie spotyka się z prezes TK, stwierdził:
Te kampanie wymierzone w nią spowodowały, że znacznie rzadziej niż kiedyś, czego żałuję, ale dziś jest taka ilość pracy, że i tak bym pewnie nie mógł często się spotykać.
Prezes PiS zapewnił też, że jego rozmowy z prezes TK są „bardzo miłe”.
Kontakty towarzyskie
Pytano o to, czy nie powinien zawiesić kontaktów towarzyskich z Julią Przyłębską, Jarosław Kaczyński odparł:
To nie chodzi o moje życie towarzyskie, ale o realia polityczne.
Zapewnił też, że:
Gwarantuję panu i wszystkim czytelnikom, że moje kontakty z panią prezes nie przekraczają norm w demokratycznym państwie prawa.
Jarosław Kaczyński nie ma wątpliwości, że kadencja prezes Julii Przyłębskiej powinna trwać 9 lat.
Jest oczywiste, że w momencie wyboru pani prezes obowiązywała zasada do końca 9-letniej kadencji TK wybranego na prezesa sędziego i wobec tego w stosunku do pani prezes obowiązuje ona nadal. Nie będę się wdawał w szczegóły, ale pewne elementy przepisów wprowadzających w pełni potwierdzają i wzmacniają tę interpretację
– powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS