W niedzielnych wyborach samorządowych chodzi nie tylko o to, kto przejmie sejmiki wojewódzkie i kto zostanie prezydentem konkretnego miasta. To ważna polityczna rozgrywka, w której stawką jest polityczna przyszłość Jarosława Kaczyńskiego.
Ostatni dzień kampanii w wyborach do samorządów. Była nietypowa, krótka i raczej bezbarwna. PiS wciąż nie otrząsnął się z szoku po przegranych wyborach parlamentarnych, demokraci zajęli się konsumowaniem sukcesu, a obywatele śledzeniem rozliczeń. Kto miałby głowę zajmować się samorządami?
Niesłusznie, bo to bardzo ważna bitwa. PiS gra o wysoką stawkę. Już wie, że może stracić co najmniej kilka sejmików. Jesienią Jarosław Kaczyński przegrał bitwę o kształt ustroju państwa. Wszystko wskazuje na to, że teraz przegra batalię o wielkie pieniądze, bo to głównie sejmiki województw będą rozdzielały wielkie unijne pieniądze, także te z KPO.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS