A A+ A++

Jak wygląda sport w czasach pandemii? Pytamy o to Kacpra Wróblewskiego, kierowcę rajdowego ORLEN Team, który opowiada też o sposobach na utrzymanie zdrowia i kondycji.

Kacper Wróblewski to kierowca rajdowy, który karierę rozpoczął w 2007 roku. Jego najważniejsze jak dotychczas osiągnięcia to zwycięstwo w cyklu Tarmac Masters 2020 w klasie PRO, mistrzostwo Polski w klasyfikacji 2WD (auta napędzane na jedną oś) oraz w klasie 4 (auta o pojemności do 1600 cm3) w 2018 roku.

Kierowca od 2011 roku z sukcesami startuje w Rajdowym Pucharze Polski, natomiast w sezonie 2014 zadebiutował na trasach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski podczas Rajdu Wisły. Od 2019 roku startuje w barwach ORLEN Team – wówczas zobaczyć go mogliśmy podczas Rajdu Nadwiślańskiego 2019. W sezonie 2020 Kacper Wróblewski rywalizował w najwyższej klasie mistrzostw, prowadząc Skodę Fabię R5 Rally 2 EVO.

Jak zmieniła jego życie sportowe pandemia? Jak wyglądał pod tym kątem 2020 rok?

– Od 14 lat jestem kierowcą rajdowym, a można powiedzieć, że od 2 lat jestem kierowcą rajdowym w pandemii – mówi Kacper Wróblewski. – Żyjemy z koronawirusem, chociaż w lutym ubiegłego roku jeszcze nikt nie podejrzewał, że tak to się rozwinie – dodaje.

Przyznaje, że pandemia mocno pokrzyżowała w ubiegłym roku plany kierowców rajdowych.

– Z siedmiu rajdów zaplanowanych w mistrzostwach Polski odbyły się tylko trzy. Mieliśmy pecha w dwóch rajdach, w jednym ja popełniłem błąd, a w drugim zepsuł nam się samochód. Jednak dzięki temu, że tak mało było rajdów w mistrzostwach Polski, wystartowaliśmy równocześnie w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Słowacji, gdzie udało się nam zdobyć tytuł wicemistrza Słowacji w klasyfikacji generalnej, co było dla nas bardzo dużym sukcesem – wyjaśnia kierowca ORLEN Team.

Fot. FB/KacperWroblewskiRallyDriver

Wraz ze swoim pilotem, Jakubem Wróblem, wystartował też w rundzie Tarmac Masters.

– To cykl organizowany na Dolnym Śląsku, gdzie startowała praktycznie cała czołówka mistrzostw Polski. Tam zdobywaliśmy duże sukcesy przez cały sezon. Reasumując, był to sezon dla nas ciężki, dosyć nerwowy, który wymagał szybkich, dynamicznych decyzji. Powiedzmy, że był udany, ale nie do końca zrealizowaliśmy założone plany – przyznaje Kacper Wróblewski.

Jak obecnie wyglądają jego treningi?

– Treningi w dobie pandemii wyglądają bardzo podobnie, jak w latach ubiegłych. Jeżeli rajd się odbywa, to w tygodniu rajdowym mamy zazwyczaj zaplanowane testy, wówczas jeździmy naszą rajdówką. Jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, nie ma żadnego problemu. Przygotowuję się ogólnorozwojowo, czyli bieganie, rower, troszkę siłowni. Trenuję też na symulatorze komputerowym, w grach rajdowych, gdzie trenuję swoją zdolność koncentracji – wymienia kierowca rajdowy.

Realizując hasło „Zostań w domu” wielu Polaków jednocześnie zaniedbało ruch i zdrowe odżywianie. Jak Kacper Wróblewski radzi sobie z tymi wyzwaniami? Czy dla kierowców rajdowych jest specjalna dieta?

– Sporo ludzi zaniedbało swój stan fizyczny przez pandemię, ale wydaje mi się, że to zależy tylko i wyłącznie od podejścia. W domu również można wykonywać pewne ćwiczenia, które utrzymają nas w dobrej formie. Większy problem jest ze stanem psychicznym i zamknięciem w domu. Na początku pandemii, te pierwsze trzy miesiące były na pewno bardzo ciężkie psychicznie. Dzięki wsparciu mojej rodziny, dzięki treningom na symulatorach, udało mi się przetrwać ten okres – mówi Kacper Wróblewski.

Fot. FB/KacperWroblewskiRallyDriver

Zdradza też, że nie ma żadnych specjalnych diet, ponieważ waży około 60 kg, a minimalna waga załogi wynosi 140 kg. Jego pilot waży 70 kg, więc samochód musi być jeszcze dociążany paliwem czy odważnikami.

Jakie plany sportowe ma na 2021 rok?

– Plan jest dosyć prosty – zdobyć jak najwyższe miejsce w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Wystartujemy we wszystkich rundach, możliwe też, że wystartujemy w jednym lub dwóch rajdach dodatkowych, które będą przygotowującymi do mistrzostw – wyjaśnia kierowca.

Przyznaje, że marzeniem jest zdobycie tytułu mistrza Polski, ale sukcesem byłoby również stanięcie na podium na koniec sezonu.

– Myślę, że jest to dosyć realna wizja – uśmiecha się Kacper Wróblewski. – Mam nadzieję, że to wszystko się uda i spełnimy nasze plany – dodaje.

Podkreśla też, że to dzięki wsparciu PKN ORLEN może startować w rajdach i realizować sportowe plany.

Fot. FB/KacperWroblewskiRallyDriver
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzemoc nie rozwiąże konfliktów
Następny artykułDziennikarz relacjonował zatrzymanie Andżeliki Borys w TVN24. Rozmowę przerwała milicja