A A+ A++

Po zwycięstwie wyjazdowym z Łotwą 2:0 sprzed kilku dni, drużyna Macieja Stolarczyka o kolejne punkty eliminacji do Euro U-21 walczyła z Izraelem. Spotkanie rozgrywane w Lublinie rozpoczęło się dla reprezentacji Polski znakomicie.

Zobacz wideo
“Kontratak siedzi w naszych głowach, ustawienie Sousy nie przyniesie wyników”

Już w siódmej minucie gry młodzi Polacy objęli prowadzenie, gdy Kacper Smoliński na tyle skutecznie naciskał wyprowadzającego piłkę izraelskiego bramkarza Daniela Peretza, że Izraelczyk nastrzelił pomocnika Pogoni Szczecin tak niefortunnie, że piłka wpadła do siatki. 

Dzięki tej bramce Polacy prowadzili po 30 minutach gry 1:0, choć oba zespoły miały swoje dobre szanse na zmianę wyniku. W 32. minucie spotkania rywale zdołali jednak doprowadzić do remisu za sprawą… Sebastiana Walukiewicza, który tak niefortunnie interweniował we własnym polu karnym, że zaskoczył własnego bramkarza – Marcela Lotkę. Mecz trwa.

Warto dodać, że w “polskiej” grupie B rywalizują także reprezentacje Niemiec, Łotwy, Węgier i San Marino. Na przyszłoroczne mistrzostwa Europy zakwalifikuje się najlepszy zespół z każdej z dziewięciu grup, a także pięć najlepszych drużyn z drugich miejsc. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRzut karny w… piątej sekundzie meczu. Takie rzeczy w eliminacjach mundialu
Następny artykułSwiatłana Cichanouska w Karpaczu. “Nie zatrzymamy się, dopóki wszyscy na Białorusi nie będą wolni”