To właśnie w Sopocie rozpoczęła się światowa kariera jednego z najwybitniejszych tenisistów naszych czasów.
Już wtedy było widać u niego taką iskrę mistrza. Zakładaliśmy, że ten turniej wygra. I rzeczywiście tak się stało. I tu rozpoczęła się jego wielka kariera światowa. Więc myślę, że mamy czym się chwalić – mówił Białaszczyk.
Nadal, jak miło wspominają go sopoccy fani, już wówczas wyróżniał się na tle innych zawodników.
Wyróżniał się szybkością i techniką. Miał bardzo taką nieprzyjemną piłkę. Rotował tę piłkę, nie grał prostych piłek. Poza tym miał wspaniałą pracę nóg – opowiadał Białaszczyk. W tenisie trzy rzeczy są najważniejsze. Pierwsze to jest głowa. Drugie to są nogi, a potem dopiero ręka. To są te trzy rzeczy, które determinują wielkiego mistrza, zawodnika. U niego to wszystko było widać – dodaje.
To był 14 sierpnia 2004 roku, kiedy zaledwie 18-letni Rafael Nadal wygrał swój pierwszy turniej. Był wtedy na 71. miejscu w rankingu ATP. W finale pokonał Argentyńczyka Jose Acasuso 6:3, 6:4.
Nadal, znany ze swojego boiskowego uśmiechu, już wtedy cieszył się sympatią sopockiej publiczności. Jego otwartość, radość z gry i pozytywna energia sprawiały, że był ulubieńcem fanów.
Rok 2004 był szczególny nie tylko dla Nadala, ale także dla całego sopockiego klubu.
To był duży entuzjazm – tak powiem. Była chęć zobaczenia tych czołowych zawodników, była chęć u wszystkich członków klubu zbudowania tutaj takiej fajnej relacji z tym wielkim tenisem i powrotu do takiej tradycji – przypomina Białaszczyk.
Sopocki Klub Tenisowy (SKT) to jeden z najstarszych klubów tenisowych w Polsce, założony w 1897 roku. Znany z bogatej tradycji i organizacji międzynarodowych turniejów, SKT jest ważnym ośrodkiem szkoleniowym i sportowym, przyciągającym zarówno profesjonalnych zawodników, jak i amatorów tenisa.
Opracowanie:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS