Popularny ,,Kaczy dołek” zmienia się szybciej, niż zakładali miejscy urzędnicy.
Jak mówi burmistrz Mirosław Karolczuk, większość najważniejszych prac została już wykonana.
– Wszystkie sieci znalazły swoje miejsce docelowe w ziemi. Jest już utwardzona nawierzchnia na alejkach, chodnikach i ciągach jezdnych. Co prawda zostało jeszcze trochę robót, a mianowicie ułożenie kostki na deptakach i wykonanie wyjazdów na ulice miejskie. Także plac zabaw i boisko są już praktycznie na ukończeniu oraz trwa układanie kolorowej warstwy w miejscu, gdzie będą atrakcje dla najmłodszych.
Mieszkańców tego osiedla najbardziej podzieliła sprawa drzew, które miasto musiało wyciąć, aby zrealizować poszczególne inwestycje. Jak mówi burmistrz Karolczuk, udało się osiągnąć kompromis.
– Mieliśmy głosy mieszkańców, którzy narzekali, że drzewa zaglądały im do okien. W związku z tym teraz sadzimy zdecydowanie dalej od budynków mieszkalnych. Uważam, że to zdrowy kompromis. Osoby starsze, czy mamy z dziećmi będą mieli gdzie posiedzieć w cieniu na ławeczce. Chcemy, aby drzewa były istotnym elementem wśród nowoczesnych placów zabaw, boisk i chodników.
Inwestycja pierwotnie miała zakończyć się na wiosnę. Jednak jest szansa, że stanie się to jeszcze w tym roku.
radio.bialystok.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS