Już prawie szykowali się do ślubu. Posłuchała Zborowskiej i szybko zerwała

Z Maciejem Zawadzkim Martę Wierzbicką łączyły nie tylko romantyczna miłość i wielka namiętność, ale też – a może przede wszystkim – kredyt na mieszkanie, który zaciągnęli, by móc uwić sobie wspólne gniazdko. “Jak wszyscy młodzi ludzie ciśniemy, by spłacać kredyt” – wyznała “Gali” w 2013 roku, dodając, że zakup mieszkania był dla niej i jej ukochanego priorytetem.

Deklarowali, że chcą być razem na dobre i na złe

Marta miała zaledwie 17 lat, gdy zakochała się po uszy w starszym od niej o dwa lata Macieju, a 21 lat, kiedy ukochany poprosił ją, by została jego żoną. “Maciek o północy zabrał mnie na spacer na Starówkę, w pewnym momencie spontanicznie uklęknął w małej uliczce i zapytał, czy będę jego żoną, czy spędzę z nim resztę życia. Towarzyszyły nam niezwykle emocje, byłam bardzo zaskoczona, byłam w szoku, nie spodziewałam się, że Maciek mi się oświadczy” – opowiadała w poświęconych jej “Kulisach sławy”.

To, że powiedziała “tak”, nie oznaczało, że od razu zaczęli planować ślub. Zaręczyny oboje potraktowali jak deklarację, że chcą być razem na dobre i na złe. Nie kryli, że chcą nacieszyć się życiem we dwoje… bez zobowiązań. Zakup mieszkania był rodzajem zobowiązania, więc w końcu zaczęli naprawdę poważnie myśleć o zalegalizowaniu swego związku, a tymczasem urządzali wspólne gniazdko, przy czym to Marta była “szefową”. Maciej pracował wtedy w firmie leasingowej i po prostu nie miał zbyt wiele wolnego czasu.

“To ja wykańczałam mieszkanie, a po południu, kiedy Maciek wracał z pracy, jechaliśmy do Ikei i kupowaliśmy stolik czy krzesło. Prowadzimy totalnie zwyczajnie życie” – powiedziała, goszcząc w studiu “Dzień dobry TVN”.

Zborowska poradziła jej, by nie tkwiła w związku nierokującym na przyszłość

O związku Marty i Macieja mówiono, że jest szczęśliwy, ale burzliwy. Jeśli wierzyć brukowcom, rozstawali się i schodzili kilka razy.

Pewnego dnia, czekając w teatrze na rozpoczęcie przedstawienia, w którym brała udział, Marta Wierzbicka wdała się w pogawędkę z koleżanką, aktorką Zofią Zborowską. Zofia wprost zapytała ją, czy na pewno jest szczęśliwa z Maćkiem.

“Odpowiedziałam, że oczywiście, a ona na to: »Dobrze, skoro tak twierdzisz, to wierz w to dalej«. Pomyślałam sobie: »Jakim sposobem laska, która rozmawiała ze mną zaledwie kilka razy, mnie rozgryzła?«. Bo rzeczywiście już wtedy nie działo się w moim związku najlepiej” – wyznała później Wierzbicka na łamach “Faktu”.

Sugestia, że okłamuje samą siebie, podziałała na Martę jak kubeł zimnej wody. Zofia Zborowska poradziła jej ponoć, by nie tkwiła na siłę w “układzie”, który nie rokuje na przyszłość i aby jak najszybciej zakończyła relację, która nie daje jej szczęścia. Kilka dni po rozmowie z koleżanką, Marta i Maciej zerwali.

Marta Wierzbicka: Nowego ukochanego ukrywa przed plotkarzami

Maciej Zawadzki po rozstaniu z aktorką widywany był w towarzystwie piosenkarki Toli Szlagowskiej, a później zniknął z show-biznesu. W czerwcu 2021 roku były chłopak Marty ożenił się, a w kwietniu 2022 roku on i jego żona Kasia powitali na świecie syna.

Wierzbicka, pytana o powody rozstania z Maćkiem, twierdzi, że po prostu nie była im pisana wspólna przyszłość.

Dziś Marta Wierzbicka pilnie strzeże swojej prywatności. Przyznała niedawno w rozmowie z prowadzącymi “Dzień dobry TVN”, że jest zakochana, ale nie chciała ujawnić, kto jest jej wybrankiem.”To, co chcę pokazywać, pokazuję u siebie na Instagramie” – stwierdziła z kolei ostatnio w wywiadzie dla portalu Jastrząb Post, dodając, że jest w szczęśliwym związku i… to tyle, co ma na ten temat do powiedzenia.

Źródła:

1. Wywiad z M. Wierzbicką, “Gala”, maj 2013.

2. Program “Marta, która była Olą”, “Uwaga TVN. Kulisy sławy” odc. 4449 (sezon 15).

3. Wywiad z M. Wierzbicką, “Dzień dobry TVN”, grudzień 2013 i kwiecień 2021.

4. Artykuł “Kulisy końca miłości na salonach”, “Fakt”, kwiecień 2016.

5. Wywiad z M. Wierzbicką, “Jastrząb Post”, wrzesień 2023.