A A+ A++

Stara Dama tradycyjnie nie zachowała czystego konta. Dwa stracone gole nie odebrały jej jednak punktów. Juventus zwyciężył 3:2 z UC Sampdorią, w której od początku do końca meczu wystąpił Bartosz Bereszyński.

Sebastian Szczytkowski

Sebastian Szczytkowski


PAP/EPA

/ Na zdjęciu: mecz Juventus – Sampdoria

Bereszyński był jedynym Polakiem na boisku. Zgodnie z zapowiedziami w bramce Juventusu zagrał Mattia Perin. Wojciech Szczęsny odpoczywał przed starciem z piłkarzami ofensywnymi Chelsea FC. Z kolei Włoch dostał pierwszą od dawna szansę w zespole z Turynu i mógł pokazać, że stanowi realną alternatywę dla Polaka. Perin stresował się tym wyzwaniem i w pierwszym kontakcie z piłką wykopał ją poza boisko. Później nabrał więcej pewności siebie, a inna sprawa, że nie musiał często zdawać trudnych testów.

Juventus zagrał o pierwszy w sezonie komplet punktów na własnym stadionie. Pojedynek z Sampdorią był również szansą na podbudowanie się przed pojedynkiem w Lidze Mistrzów z najmocniejszym klubem na kontynencie. Bianconeri narzucili swoje warunki i w 10. minucie wyszli na prowadzenie. Paulo Dybala strzelił na 1:0 zza pola karnego po dograniu Manuela Locatelliego.

Dybala był w tym meczu kapitanem Juventusu. Musi brać na siebie odpowiedzialność za strzelanie goli, asystowanie. Wyglądało na to, że jego forma rośnie, ale zarazem miał pecha. W 22. minucie Paulo zszedł z powodu urazu, a jego zmiennikiem był Dejan Kulusevski. Autor gola nie krył smutku, boisko opuścił ze łzami w oczach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić

Starali się równać do Argentyńczyka pozostali Bianconeri, ale Federico Chiesa zaliczył katastrofalne pudło, a Alvaro Morata nie poradził sobie w sytuacji sam na sam z Emilem Audero. Po trybunach Allianz Stadium poniósł się pomruk rozczarowania, ponieważ gospodarze nie potrafili wykorzystać dużych szans do podwojenia prowadzenia. Pozostawało 1:0 i Sampdoria mogła nadal liczyć na zapunktowanie w Turynie.

Ciekawa była końcówka pierwszej połowy, w której padły dwa gole. Leonardo Bonucci strzelił na 2:0 dla Juventusu z rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką Nicoli Murru po strzale Federico Chiesy. Sampdoria odpowiedziała golem kontaktowym na 1:2 Mayi Yoshidy. Przed strzałem było krótkie rozegranie rzutu rożnego i wrzutka Antonio Candrevy. Bianconeri stracili minimum bramkę w 20. meczu Serie A z rzędu.

Przyjemniejszym jubileuszem był 400. mecz Massimiliano Allegriego w roli szkoleniowca we włoskiej elicie. Juventus nie chciał dać plamy i po przerwie był ponownie na połowie Sampdorii. W 57. minucie Manuel Locatelli strzelił na 3:1 do odsłoniętej bramki po przechwycie oraz podaniu Dejana Kulusevskiego. Gospodarze odzyskali dwubramkowe prowadzenie i spokój.

Komfort Bianconerich skończył się w 83. minucie. Antonio Candreva strzelił na 2:3 z centrum pola karnego po podaniu Adriena Silvy. Pozostało jeszcze trochę czasu na złapanie przeciwnika, jednak ten zachował skromne prowadzenie.

Juventus FC – UC Sampdoria 3:2 (2:1)
1:0 – Paulo Dybala 10′
2:0 – Leonardo Bonucci (k.) 43′
2:1 – Maya Yoshida 44′
3:1 – Manuel Locatelli 57′
3:2 – Antonio Candreva 83′

Składy:

Juventus: Mattia Perin – Juan Cuadrado, Leonardo Bonucci, Matthijs De Ligt, Alex Sandro – Federico Bernardeschi (70′ Aaron Ramsey), Rodrigo Bentancur (82′ Weston McKennie), Manuel Locatelli, Federico Chiesa (70′ Giorgio Chiellini) – Paulo Dybala (22′ Dejan Kulusevski), Alvaro Morata (82′ Moise Kean)

Sampdoria: Emil Audero – Bartosz Bereszyński, Maya Yoshida, Omar Colley, Nicola Murru (58′ Tommaso Augello) – Fabio Depaoli (59′ Mikkel Damsgaard), Morten Thorsby (87′ Kristoffer Askildsen), Albin Ekdal (59′ Adrien Silva), Antonio Candreva – Francesco Caputo (70′ Ernesto Torregrossa), Fabio Quagliarella

Żółte kartki: Bentancur, Cuadrado, Bonucci, Kean (Juventus) oraz Thorsby, Murru, Ekdal (Sampdoria)

Sędzia: Giovanni Ayroldi

Serie A

Czytaj także: AS Roma zmazała plamę. Co z Nicolą Zalewskim?
Czytaj także: Przełamanie Juventusu rodziło się w bólach

Oglądaj Serie A NA ŻYWO w WP Pilot!

Czy Juventus FC awansuje w tym sezonie do Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki


Skomentuj

0

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty


Komentarze (0)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejna asysta Szymańskiego w lidze rosyjskiej [WIDEO]
Następny artykułOd dotacji wypłaconej po latach trzeba zapłacić PIT