Do startu przyszłotygodniowego posiedzenia FOMC pozostały tak naprawdę dwie istotne publikacje makro – czyli inflacja CPI oraz PPI. Te figury poznamy odpowiednio w środę oraz w czwartek. Rynek nadal oczekuje, że Fed obniży stopy procentowe w tym roku łącznie o 100 punktów bazowych. Pozostały jedynie 3 termin, więc na obniżka o 50 punktów bazowych musiałaby być zrealizowana albo we wrześniu albo w listopadzie albo w grudniu. Implikowane prawdopodobieństwo wskazuje, że większe szanse na mocniejszy ruch przypadają na jesienne posiedzenia. Wrzesień na ten moment jest wyceniany na poziomie niecałych 30 proc.
Prognozy dotyczące danych CPI wskazują, że zasadniczy CPI w ujęciu rok do roku powinien znacznie się obniżyć z 2,9 proc. do 2,6 proc. a bazowy pozostać na poziomie 3,2 proc. Dynamika miesięczna według oczekiwań ma ustabilizować się na pułapie 0,2 proc. i wynieść tyle samo co wartości lipcowe. Publikacja zbliżona do konsensusu powinna ucieszyć Rezerwę Federalną ale prawdopodobnie nie będzie czynnikiem, który może wpłynąć na decyzję o mocniejszej zmianie parametrów polityki monetarnej za tydzień. Jeśli CPI zostałoby podbite do wyższych wartości (co stanowiłoby negatywną niespodziankę), wówczas szansa na większe cięcie ze strony Fed prawdopodobnie zostanie w pełni zredukowana przez rynek, co mogłoby wpłynąć na aprecjację USD.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS