Ten dokument ratuje życie – mówi Justyna Socha, namawiając do wysyłania zgłoszeń do centralnego rejestru sprzeciwów. To rejestr osób, które nie godzą się zostać po śmierci dawcami narządów czy tkanek. Sugeruje, że lekarze pobierają narządy od osób, które miały szansę na przeżycie. – Najlepiej tego w ogóle nie komentować – proponują medycy.
Justyna Socha znana była dotąd z kwestionowania zasadności szczepień obowiązkowych i sprzeciwianiu się szczepieniom przeciwko COVID-19. Od kilku tygodni nie jest już przewodniczącą stowarzyszenia STOP NOP, bo – według zarządu tej organizacji – nie potrafi wytłumaczyć, co się stało z pieniędzmi ze zbiórek publicznych. Justyna Socha nie zatrzymuje się – działa teraz na polu transplantologii.
Justyna Socha twierdzi, że sprzeciw wobec pobrania narządów ratuje życie
Socha publikuje w mediach społecznościowych wyssane z palca opowieści anonimowych osób o tym, że lekarze nie ratowali życia ich bliskim, by pobrać od nich narządy do przeszczepów. Przypomina wywody profesora Talara w Radiu Maryja na temat śmierci mózgu twierdząc, że jego poglądy uratowały życie co najmniej tysiącu osób, zachęca do masowego rejestrowania się w centralnym rejestrze sprzeciwów przekonując, że „ten dokument ratuje życie”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS