A A+ A++

Podczas swojego codziennego briefingu Trudeau przekazał, że Health Canada, federalny resort zdrowia, wydał zgodę na kliniczne testy szczepionki, prowadzone na Uniwersytecie Dalhousie. Mieszczący się w Halifaksie, w prowincji Nowa Szkocja, Uniwersytet Dalhousie jest jednym z najstarszych kanadyjskich uniwersytetów, w jego ramach działa Canadian Centre for Vaccinology, centrum specjalizujące się w badaniach nad szczepionkami.

O pracach nad szczepionką na Uniwersytecie Dalhousie media informowały pod koniec marca, zapowiadano, że testy kliniczne na ludziach są sprawą kilku tygodni, a wspomniana wówczas szczepionka wykorzystuje fragment DNA wirusa SARS-CoV-2, wywołującego COVID-19. Zespół badawczy z Dalhousie pracował nad trzema typami szczepionek.

Według danych ze stron Health Canada w Kanadzie są prowadzone ponadto 33 kliniczne testy i badania nad terapiami i lekami wspierającymi leczenie COVID-19.

W minioną środę Kanadyjska Rada Badań Naukowych, federalna agencja wspierająca rozwój nauki w Kanadzie, podała, że opracowana w Chinach próbna szczepionka na COVID-19 będzie produkowana i testowana w Kanadzie. Szczepionka ta, wciąż jeszcze w fazie badań, została opracowana przez chińską firmę CanSino Biologics, która współpracuje z chińską armią, ale technologia używana do jej produkcji jest kanadyjska.

Według danych Health Canada z soboty przed południem liczba zachorowań w Kanadzie przekroczyła 75 tys. i wzrosła do 75004, z czego najwięcej przypada na Quebec (41420) i Ontario (22313). Liczba osób zmarłych to 5595.

z Toronto Anna Lach(PAP)

Czytaj także:
Tak wyglądał protest w Niemczech. Uczestników nazwano „kowidiotami”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUSA blokują dostawy dla Huawei. Szykuje się kolejna bitwa
Następny artykułHistoryk: Jana Pawła II nie można sprowadzać tylko do kremówek