Znany poeta Goethe powiedział, że nie było się naprawdę nigdzie, jeśli nie doszło się tam na piechotę. I coś w tym jest. Bardzo często powtarzam to, parafrazując, że nie było się naprawdę nigdzie, jeśli się nie dojechało tam rowerem. Piesze wędrówki są jednak jeszcze bardziej intensywne w doznania, ponieważ są wolniejsze, bardziej uważne, wymagają większego skupienia na szlaku, ale też na samym sobie. I dlatego, często poza rowerem, wybieram również trekkingi z plecakiem.
O tym, że warto wędrować po górach najlepiej chyba wiedzą właśnie Szwajcarzy, którzy w swoim kraju mają około 65 000 kilometrów oznakowanych szlaków, siedem tras krajowych i sześćdziesiąt tras regionalnych, a wędrowanie po górach to ich ulubiona forma aktywności. Niemal połowa populacji regularnie wychodzi na szlaki.
Szlaki w Szwajcarii są rewelacyjnie przygotowane i dostosowane. Wiele z nich łączy się, a do większości etapów można dojechać kolejką górską, autobusem czy pociągiem.
Podczas mojej kilkudniowej wizyty na zaproszenie Szwajcarii, zdecydowałam się powędrować najstarszym długodystansowym szlakiem w kraju Jura Crest Trail. Jego zaletą jest ogólna dostępność i łatwość. Łączy Genewę z Zurychem, biegnie przez dwa regiony językowe i jest bardzo zróżnicowany. Zaczyna się w Dielsdorfie, a kończy w Nyon i liczy 320 km. Jest rozplanowany na 16 etapów i zaplanowany na szesnaście dni.
Najlepsze jest to, że można go pokonywać po kilka odcinków i nie ma konieczności zrobienia go na raz w trakcie jednego wyjazdu. Można zaplanować tylko kilka dni na poszczególnych odcinkach, ale wiadomo, że im dłużej się wędruje, tym więcej się skorzysta, zobaczy i znacznie lepiej pozna Szwajcarię i jej piękno.
Ten szlak polecałabym tym, którzy zaczynają swoją przygodę z dłuższymi wędrówkami i w ogóle z górami. Jest stosunkowo łatwy, i wskazany również dla osób starszych. Jest też dobrym wyborem na samotne wędrówki (wiem, sprawdziłam). Nie ma tu bowiem obaw, że coś może pójść nie tak (no chyba że wszechobecne krowy i byki zaatakują).
Poza Jura Crest Trail z długodystansowych szlaków popularne są również Via Alpine i Szlak Alpejskich Przełęczy. Możesz o nich szerzej poczytać u Magdy z .
Jura Crest Trail jest szlakiem bardzo dobrze oznakowanym. Przyznaję, że ja, która gubi się wszędzie, na szlaku Jura zgubić się nie potrafiłam. A nawet jeśli na chwilę, przez zamyślenie, zboczyłam z trasy, to orientowałam się bardzo szybko. Jeśli przez pięć minut nie widziałam jakiegoś znaku, to wiedziałam, że na pewno jestem na złej drodze.
Na szlaku znajdziesz kilka oznaczeń, które pomogą ci w odpowiednim obieraniu kierunku. Warto jednak pamiętać i sprawdzić rano przed wyjściem, skąd dokąd danego dnia wędrujemy. Od czasu do czasu poza samym oznaczeniem szlaku pojawiają się również drogowskazy z nazwami miejscowości. Możesz zerknąć na , jak wygląda trasa.
O tym, czego się możesz na szlaku spodziewać i co zobaczyć, przeczytasz w tekście
TRANSPORT
SBB Railway Swiss, czyli szwajcarskie koleje należą do moich ulubionych. Podróż nimi to czysta przyjemność. Na czas, szybko, wygodnie i bez stresu, nawet jeśli trzeba się kilkakrotnie przesiadać na trasie. Właściwie w każde miejsce w Szwajcarii dojedziemy SBB. Warto kupić Swiss Pass Travel (dostępny 3, 4, 8 lub 15 dni) umożliwiający nieograniczone przemieszczanie się kolejami.
INTERNET
Wszyscy narzekają, że internet w Szwajcarii jest bardzo drogi. Na pewno do tanich nie należy, ale jeśli wybieracie się na tydzień czy dwa, warto zainwestować i kupić kartę sim Salt. Za 20 euro dostaniecie na dwa tygodnie nielimitowany internet. Działał mi praktycznie wszędzie na szlaku.
PIENIĄDZE
Warto mieć ze sobą więcej gotówki, ponieważ na szlaku w przydrożnych restauracjach może się okazać, że karta nie zadziała lub nie będzie akceptowana.
JEDZENIE
Zabierz ze sobą wystarczająco jedzenia na drogę. Bywało, że przez cały dzień nie natknęłam się na żaden sklep czy knajpkę, a czasami po dojściu na miejsce noclegu późno, nie miałam możliwości kupienia ciepłego posiłku czy w ogóle czegokolwiek do jedzenia (niektóre restauracje zamykają wcześnie, w innych po 16-17 nie przygotowują już jedzenia). Nie zapomnij o wodzie. Na trasie nie ma specjalnie miejsc, w których możesz ją uzupełnić. Lepiej być odpowiednio przygotowanym.
CO ZABRAĆ ZE SOBĄ?
Koniecznie zabierz kurtkę przeciwdeszczową i coś cieplejszego do ubrania. Wiadomo, że pogoda w górach lubi być zmienna. W ciągu czterech dni trekkingu miałam upał, ulewy, burze, jedynie śniegu brakowało. Lepiej być przygotowanym. A skoro i słońce nam towarzyszy, to nie zapomnijcie o kremie z filtrem UV.
Zabierz ze sobą kijki trekkingowe i co oczywiste, ale jednak niektórym czasem trzeba przypominać, wygodne buty. Najlepiej takie, żeby miały nieślizgającą się podeszwę. Na szlaku Jura jest sporo przejść, gdzie dominują kamieniste drogi. Kamienie nieraz są wyślizgane, a po deszczu jeszcze bardziej śliskie.
COŚ DLA NIELUBIĄCYCH PLANOWANIA
Jeżeli chcielibyście się wybrać na wielodniowy trekking, i nie macie ochoty dźwigać wszystkich rzeczy na plecach, możecie skorzystać z usług firmy EUROTREK. Firma nie tylko gwarantuje odbiór każdego dnia z miejsca noclegowego plecaka i dostarczenie go w kolejne miejsce, ale również pomoże w zaplanowaniu trasy i zajmie się wszelkimi formalnościami. Wam przyjdzie się cieszyć już po prostu samym trekkingiem. Miałam zagwarantowane usługi Eurotreku na miejscu i muszę przyznać, że wszystko było perfekcyjnie zorganizowane. Nie musiałam się martwić o nic poza tym, żeby dojść z miejsca na miejsce.
– Wyszukiwarka połączeń kolejowych
– Możesz ściągnąć aplikację na telefon (dostępna w playstore, iTunes). W aplikacji można wybierać sposób poruszania się, czyli pieszy, rowerem zwykłym lub górskim, a następnie interesującą cię trasę. Możesz ją ściągnąć na telefon tak, by mieć pod ręką, nawet gdy nie będziesz mieć dostępu do Internet
– Na bieżąco i szczegółowo sprawdzisz pogodę w górach. Sprawdź zawsze wieczorem prognozy na kolejny dzień. W razie złych prognoz możesz ominąć któryś z punktów na trasie. Zejść do najbliższego miasteczka i do kolejnego punktu, w którym zaczyna się kolejny etap, podjechać kolejką/autobusem. REGA
– Aplikacja zaalarmuje Centrum Operacyjne REGA w razie wypadku czy nagłej potrzeby pomocy na szlaku
– Bardzo fajna aplikacja (nie tylko przydatna w Szwajcarii), na której możemy odczytać poszczególne, otaczające nas szczyty górskie wraz z ich wysokością.
Szwajcaria to idealny kraj dla rowerzystów i piechurów. Zawsze z ogromną przyjemnością myślę o wyjeździe do Szwajcarii. Czekają mnie tam bowiem bajeczne widoki, dobrze oznaczone szlaki rowerowe i piesze, pyszne sery i niezwykła życzliwość. W dodatku czuję się tam bardzo bezpiecznie, nawet gdy wędruję sama po górach.
WAŻNE!!!
Nigdy nie zostawiaj śmieci po sobie. Zawsze zabieraj je ze sobą. Staraj się jak najmniej ingerować w naturę i dbaj o nią.
Podróż do Szwajcarii odbyła się dzięki zaproszeniu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS