A A+ A++
fot. Michał Szymański

Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz wciąż nie mogą odnaleźć stabilnej formy. Bydgoszczanki ostatnio nie sprostały BKS-owi BOSTIK Bielsko-Biała, a co gorsza nie nawiązały walki z rywalem. Zawodniczki wciąż wierzą w awans do play-off, ale „ósemka” odjechała już dość daleko i podopiecznym Piotra Mateli będzie bardzo trudno osiągnąć ten cel.

– Od początku nie był to nasz mecz. Przeciwniczki narzuciły wysoki poziom i trzymały nas blokiem. Miały nas rozpisane praktycznie w każdym elemencie. My z kolei nie pokazałyśmy tego, co potrafimy. Trenujemy dużo lepiej i musimy to przenieść na boisko. Od samego początku brakowało nam energii. Powinnyśmy teraz skupić się na tym, żeby iść do przodu i nie rozpamiętywać tego, co było. Dziś spodziewałyśmy się innego wyniku i walki, ale rywalki nam na to nie pozwoliły – powiedziała po meczu Kinga Różyńska. 


Dużo więcej powodów do radości miała po tym spotkaniu Natalia Gajewska. Myślę, że wszystkie poważnie podeszłyśmy do tego meczu. Na odprawie wideo nastawiliśmy się na ciężkie granie. Okazało się, że Pałac nie zagrał w pełnym składzie, co też miało zapewne wpływ na grę, ale uważam że nasza koncentracja była bardzo duża, tym bardziej, że ostatnio powinęła nam się noga i przegrałyśmy z MKS-em. Chciałyśmy dobrze zakończyć granie w tym roku i radośnie udać się na święta. Wydaje mi się, że zachowałyśmy więcej chłodnej głowy i dokończyłyśmy drugi set. Dobrą zmianę dała Karolina Drużkowska. Cieszymy się, że to wszystko dobrze funkcjonuje i mamy całą trzynastkę do grania. Jak pokazała pierwsza runda i początek drugiej, możemy walczyć z każdym. Mamy dobrze skomponowany zespół, na treningach jest wyrównana rywalizacja i to jest nasza siła. Bardzo byśmy chciały grać dobrą siatkówkę również w nowym roku. Chcemy awansować do play-off, a tam, co się uda namieszać, to będzie nasze. 

Krytycznie występ zespołu oceniła Julia Reszelewska. Libero bydgoszczanek wciąż jednak wierzy, że jej drużyna znajdzie się w czołowej ósemce ligi. – Bardzo źle weszłyśmy w ten mecz. Nasze treningi wyglądają o wiele lepiej. Od samego początku rywalki kontrolowały to spotkanie i trudno było nam je gonić, tym bardziej, że bardzo dobrze grały w obronie i bloku. Według mnie po prostu źle zaczynamy sety i później jesteśmy z tyłu i musimy odrabiać. Na pewno mamy potencjał i większe aspiracje. Chcemy zawalczyć o ósemkę i to jest możliwe, ale musimy dać więcej energii i nie pozwalać sobie na złe rozpoczynanie setów, a w końcówkach potrzeba nam więcej chłodnej głowy. Nieważne czy mecze są co trzy dni, czy mamy tydzień na przygotowania. Nie ma co analizować, czy to dobrze, czy źle – trzeba skupiać się na rywalu i dawać z siebie wszystko. 

źródło: inf. własna, KS Pałac Bydgoszcz YouTube

nadesłał: Marcin Sawoniuk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwietna frekwencja turnieju TS Zagłębia Lubin
Następny artykułDostali pracę, bo grali w Football Managera. “Uznałem, że mogę im pomóc”