Judo powróciło do swojej ojczyzny. Tak o rozgrywanym w dniach 3-4 grudnia turnieju Grand Slam w Tokio mówi środowisko światowego judo. Po 5 latach w hali Kodokanu odbyła się jedna z najbardziej prestiżowych imprez judo na świecie. Do startu w niej trener kadry Paweł Zagrodnik wystawił 5 zawodniczek, w tym Julię Kowalczyk (57 kg) z Polonii Rybnik.
Z wielkim zainteresowaniem oczekiwaliśmy na jej start. Po Igrzyskach Olimpijskich Tokyo 2020 rozegranych w lipcu 2021 roku i „odebraniu” Julii jej koronnej techniki tzw. koreanki, Julia długo nie mogła odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jednak konsekwentna praca trenerów, w szczególności Pawła Zagrodnika i tytaniczna praca samej zawodniczki kazały wierzyć, że przyjdzie ten moment, kiedy Julia zacznie ponownie zwyciężać. Spodziewaliśmy się dobrego występu już w mistrzostwach świata w Taszkiencie, jednak uraz jakiego nabawiła się na campie w Riccione, na miesiąc przed mistrzostwami zakłócił całkowicie końcowy okres przygotowań do najważniejszej imprezy sportowej roku i pozbawił nas radości z dobrego występu Julii w stolicy Uzbekistanu – słyszymy w rybnickim klubie.
Zobacz także
Konsekwencja w realizacji planów treningowych i wiara, że idziemy w dobrym kierunku, a także wycofanie Julii z planowanych startów w Grand Slamie w Adu Dhabi i Mistrzostw Europy Mixtów dały ten „głód” rywalizacji z najlepszymi. Widzieliśmy to właśnie podczas turnieju w Tokio, jednym z najsilniej obsadzonych turniejów judo na świecie. Już tylko start w każdej kategorii wagowej 4 reprezentantek Japonii stawia rywalizację w nim na najwyższym poziomie.
Pierwsze dwa pojedynki z Marią Escano (Guam) i Manitą Shrestha Pradhan (Nepal) Kowalczyk szybko rozstrzygnęła przed czasem. Te dwa zwycięstwa dały jej awans do ćwierćfinału. W nim rybniczanka uległa trzeciej zawodniczce Igrzysk Olimpijskich w Tokio 2020, Japonce Tsukasa Yoshida.
W kolejnym repasażowym pojedynku Kowalczyk pokonała po minucie i 45 sekundach aktualną brązową medalistkę mistrzostw świata z Taszkientu, reprezentantkę Mongolii Enkhriilen Lkhagvatogoo. W pojedynku o brązowy medal zawodniczka Polonii uległa drugiej reprezentantce Japonii, Akari Omori, zajmując ostatecznie wysokie 5. miejsce w gronie 25 startujących w jej wadze zawodniczek.
Zobacz film przedstawiający rzut dający Kowalczyk zwycięstwo nad zawodniczką z Mongolii i w konsekwencji 5. miejsce w turnieju:
Aktualnie po turnieju w Tokio Kowalczyk znajduje się na 18. miejscu w rankingu światowym swojej kategorii wagowej do 57 kg.
Warto dodać, że już 20 grudnia rybniczanka weźmie udział w turnieju Masters w Jerozolimie. W turnieju tym prawo startu w każdej kategorii wagowej ma 36 najwyżej sklasyfikowanych w świecie zawodników.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS