A A+ A++

17.01.2020r. 18:25

Sygnały z rynku stali, m.in. z Dalekiego Wschodu, ale też z Europy, pozwalają na optymizm co do perspektyw sprzedaży węgla koksowego i koksu, a także upłynnienia zgromadzonych zapasów – ocenił w rozmowie z PAP wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej ds. handlu Rafał Pasieka.
Wiceszef JSW wskazał na odbicie produkcji stali w Europie, w ślad za czym ruszyły ceny węgla koksowego. Po ubiegłorocznej niskiej kontraktacji na 2020 r., dodatkowe ilości tego surowca zamawiają dotychczasowi odbiorcy; partie testowe jeszcze w styczniu wyjadą również na Ukrainę. Koks zaczęły importować Chiny, a także Wietnam, gdzie spółka wysyła właśnie dwa statki. JSW stara się też o otwarcie zbytu koksu m.in. w Brazylii, Malezji czy Indonezji.

Wiceprezes JSW powiedział PAP w piątek, że spółka wykonuje organiczną pracę, by dobrze sprzedać zapasy węgla koksowego znajdujące się na zwałach, szukając dodatkowych możliwości ich upłynnienia i przebicia się przez sytuację rynkową wynikającą z łańcucha wartości produkcji stali.

“Czynniki koniunkturalne, ceny węgla koksowego na rynkach, ale też czynniki o charakterze systemowym mają wpływ na opłacalność produkcji stali. Mniej więcej od końca czerwca produkcja stali notuje pewne problemy. Szczególnie w Europie obserwujemy, że zaczęła ona przenosić się na rynki azjatyckie, które nie mają tylu obciążeń związanych chociażby z cenami emisji CO2 – także wobec niewystarczającej ochrony rynku europejskiego” – przypomniał Pasieka.

Zaznaczył, że JSW dostrzega jednak ostatnio pozytywne sygnały. “Widzimy to w rozmowach z naszymi odbiorcami. Mieliśmy pewien problem w drugiej połowie ub. roku, gdy dość ostrożnie była robiona kontraktacja na 2020 r. Jednak już na przełomie roku, zarówno w węglu koksowym, jak i koksie, widać pewne ożywienie: odbiorcy zgłaszają się po dodatkowe ilości” – zasygnalizował wiceprezes JSW, wskazując np. na zamówienie austriackiego voestalpine.

“Jeżeli chodzi o produkcję koksu wydaje się, że w najbliższym okresie powinna ona wzrosnąć. Widzimy od kilku tygodni wyraźne odbicie cen węgla koksowego na rynkach światowych. Na przełomie III i IV kw. ub. roku ta cena spadła nawet do 125 dolarów za tonę. Teraz mamy już 152,5 dolara w ostatnich notowaniach” – wskazał.

Jak dodał, w Europie wzrastają ceny stali – zarówno wyrobów płaskich, jak i prętów. “Ta produkcja zaczyna być opłacalna, o czym świadczą m.in. uruchamiane moce, które wcześniej były wstrzymywane. Arcelor Mittal wznawia produkcję w Asturii, jest również dobra decyzja sądu ws. możliwości produkcji surówki przez włoską Ilvę w Taranto – to też dobra informacja, bo to świadczy, że zapotrzebowanie na surowiec powinno wzrastać” – zaznaczył Pasieka.

Wśród pozytywnych sygnałów Pasieka wymienił podwyżki cen koksu na regulowanym rynku chińskim. “Obserwujemy od pewnego czasu, że Chiny z eksportera koksu netto stały się także importerem. Zawsze ten rynek obserwowaliśmy i zabiegaliśmy o niego; teraz udało nam się zakontraktować pierwsze ilości: ładowane są dwa statki po kilkadziesiąt tysięcy ton, które po drodze zatrzymają się jeszcze w Wietnamie, gdzie część koksu zostanie rozładowana – i to też jest dla nas nowy rynek” – zaakcentował.

“Zaobserwowaliśmy również ożywienie na rynku malezyjskim czy indonezyjskim. Prowadzimy rozmowy z Polską Agencją Inwestycji i Handlu, która będzie nas poprzez swoje biura w tych krajach wspierać w naszych działaniach; we współpracy z osobami zbliżonymi do Polsko-Brazylijskiej Izby Gospodarczej organizujemy roadshow po rynku brazylijskim” – wymienił wiceprezes.

“Wciąż szukamy nowych rynków, aby zdywersyfikować sprzedaż. Widzimy, że przechodząca problemy produkcja stali w Europie, choć teraz jest pewne ożywienie, przenosi się poza Europę – i my chcemy tam być, gdzie produkcja stali będzie się rozwijała” – zadeklarował Pasieka.

Wyjaśnił, że zgromadzone zapasy węgla koksowego JSW będzie starała się w szybkim tempie w znacznej mierze zmniejszyć – w związku z dodatkowymi zamówieniami na koks. “Skierujemy ten węgiel koksowy w celu zwiększenia produkcji koksu do naszych koksowni” – zaznaczył wiceprezes JSW ds. handlu.

“Wchodzimy też z węglem koksowym na rynek ukraiński” – zasygnalizował. Jak zapowiedział, jeszcze w styczniu wysłane tam zostaną pierwsze, niewielkie partie testowe. “Wysyłamy je z nadzieją, że one szybko przełożą się na umowy długoterminowe. To dobra informacja – wszyscy narzekają, że importujemy węgiel ze wschodu, z Rosji; my wchodzimy z węglem koksowym na rynek ukraiński” – podkreślił Pasieka. “Zatem powody do optymizmu są” – uznał.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBurmistrz zaprasza na spotkanie
Następny artykułNarodowy Fundusz Zdrowia bierze się za kontrole. Szpitale masowo przepłacają za leki