Posiadał niemieckie korzenie, był jednak wielkim polskim patriotą, tak w czasie pokoju, jak i wojny. Wiceadmirał Józef Unrug – twórca Polskiej Marynarki Wojennej w dwudziestoleciu międzywojennym i dowódca obrony Helu podczas kampanii wrześniowej 1939 roku.
ŻYCIORYS ADMIRAŁA
Józef Michał Hubert Unrug urodził się 7 października 1884 r. w Brandenburgu pod Berlinem. Jego ojciec Tadeusz Gustaw Unrug był generałem-majorem gwardii pruskiej i choć wywodził się ze starego rodu niemieckich baronów, nie ukrywał on swojej polskiej tożsamości. Jego dwaj starsi bracia wzięli udział w powstaniach narodowych w latach 1848 (Wiosna Ludów) i 1863 (powstanie styczniowe), walcząc pod biało-czerwonym sztandarem. Tadeusz Gustaw Unrug w 1878 r. poślubił młodszą od siebie o 17 lat Izydorę von Bunau – damę dworu księżnej Karolowej Pruskiej. Józef był ich pierwszym synem.
Choć matka była niemówiącą po polsku Saksonką, nie sprzeciwiała się mężowi w kwestii polskiego wychowywania synów. Języka polskiego przyszły twórca Marynarki Wojennej uczył się od ojca, posyłał go też na lekcje do rodziny znajomych polskich emigrantów w Dreźnie, gdzie generał przeniesiony został z brandenburskiego garnizonu. W Dreźnie młody Józef Unrug ukończył szkołę elementarną, a później gimnazjum. Pociągało go morze i zamierzał kontynuować naukę w szkole morskiej, kłóciło się to jednak z planami rodziców, którzy po przejściu generała w stan spoczynku zamieszkali w położonym pod Żninem Sielcu i uważali, że starszy syn powinien studiować agronomię, która będzie najbardziej przydatna w zarządzaniu rodzinnym majątkiem ziemskim. W końcu jednak ojciec zaakceptował decyzję syna, sam wystosował pismo do Naczelnego Dowództwa Marynarki Wojennej i w kwietniu 1904 r. Józef został kadetem Marineakademie w Kilonii. Przeszkolenie oficerskie ukończył 27 września 1907 r., otrzymał stopień podporucznika. Później odbywał praktykę zawodową na pokładach niemieckich okrętów, ukończył również kursy minowo-torpedowy i podwodnego pływania. Po otrzymaniu promocji oficerskiej służył na krążownikach München i Niobe oraz pancerniku Braunschweig. Od 21 czerwca 1911 r. do 25 sierpnia 1913 r. służył jako oficer inspekcyjny w Szkole Marynarki Mürwik we Flensburgu, po roku został dodatkowo adiutantem komendanta szkoły. Od 1913 r. pływał na pancerniku Friedrich der Große, początkowo jako oficer wachtowy, następnie dowódca baterii dział. W latach 1915-1919 kontynuował służbę na okrętach podwodnych. Był kolejno zastępcą dowódcy okrętu i dowódcą okrętów podwodnych UB-25, UC-11 i UC-28, komendantem szkoły okrętów podwodnych oraz dowódcą flotylli okrętów podwodnych.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w marcu 1919 r. złożył dymisję i na własną prośbę został zwolniony z Cesarskiej Marynarki Wojennej, dwa miesiące później zgłosił się do Wojska Polskiego. Zweryfikowany został jako kapitan marynarki i przydzielony na kierownika wydziału operacyjnego w Sekcji Organizacyjnej Departamentu dla Spraw Morskich w Warszawie. W 1920 r. został pierwszym kierownikiem Urzędu Hydrograficznego w Gdańsku. W tym czasie w Hamburgu na własne nazwisko kupił pierwszy polski okręt – ORP Pomorzanin. W latach 1920-1922 pełnił obowiązki szefa Sztabu Dowództwa Wybrzeża Morskiego.
W 1921 roku Józef Unrug poślubił Zofię Unrug, wywodzącą się z drugiej linii rodu spolszczonych niemieckich baronów. Ze związku tego w 1930 r. urodził się syn Horacy.
W listopadzie 1922 r. Józef Unrug został zatwierdzony na stanowisko szefa Sztabu Dowództwa Floty. W 1925 r. prezydent RP Stanisław Wojciechowski powierzył mu dowództwo Floty w Gdyni. W 1933 r. Józef Unrug awansowany został na stopień kontradmirała. Jako dowódca Floty całym sercem oddawał się trudnemu zadaniu tworzenia polskiej floty z powojennych pozostałości spod trzech zaborów (które przyniosły Polsce kilka starych okrętów z demobilu) i szkoleniu młodych kadr. Dzięki temu już na początku lat 30. polska marynarka wojenna stanowiła karną, zintegrowaną i wyszkoloną formację wojskową, a w 1939 r. i podczas wojny zaliczała się do najlepiej wyszkolonych marynarek wojennych działających na wygnaniu z bazą na Wyspach Brytyjskich.
Już na kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej dowódca polskiej floty wojennej ustalił, że w przypadku wojny z Niemcami główną bazą Marynarki Wojennej stanie się Hel. Powodem takiej decyzji była duża odległość półwyspu od stałego lądu – 17 km, przy jednoczesnej łatwości obrony lądowej. 21 sierpnia 1939 r. przeniósł dowództwo Floty na Hel.
24 sierpnia z chwilą ogłoszenia mobilizacji Józef Unrug został dowódcą Obrony Wybrzeża, podległym bezpośrednio Naczelnemu Wodzowi, marszałkowi Edwardowi Rydzowi-Śmigłemu. Pomimo iż od pierwszych chwil II wojny światowej dowodzone przez niego wybrzeże zostało odcięte od pozostałej części kraju, poddało się jako jeden z ostatnich punktów oporu. Sam Hel, dowodzony przez kontradmirała, bronił się najdłużej, bo aż do 1 października 1939 r. (28 września Józef Unrug odrzucił wezwanie do kapitulacji). Trzy dni później dowódca zdecydował o kapitulacji, gdyż dalsza obrona wobec przewagi nieprzyjaciela i niedostatku amunicji i tak nie mogłaby już długo potrwać, a pociągnęłaby za sobą duże straty ludzkie. Kontradmirał wierzył, że wojna przerodzi się w wojnę światową, którą Niemcy przegrają, a oficerowie marynarki, którzy dostaną się do niewoli, po wojnie odbudowywać będą polską marynarkę wojenną.
Po kapitulacji kontradmirał Unrug wraz z pozostałymi marynarzami i żołnierzami dostał się do niewoli niemieckiej. Odmówił przejścia w stopniu admirała na stronę niemiecką i objęcia ważnego stanowiska w Kriegsmarine, dzieląc niewolę wraz ze swoimi żołnierzami.
Przebywał w kilku różnych oflagach, najdłużej, od 1941 r. w Murnau. Kilkakrotnie, powołując się na jego pochodzenie i dawną służbę w Cesarskiej Marynarce Wojennej, próbowano przekonać go do podpisania listy Ur-Deutscha. Józef Unrug do napastujących go w ten sposób hitlerowskich dostojników zwracał się po angielsku, nie podając im ręki. Swojej niemieckiej rodzinie, która odwiedziła go w oflagu, i starym kolegom z niemieckiej marynarki (wysłanych, aby go przywrócić na niemiecką stronę) powiedział, że 1 września zapomniał, jak się mówi po niemiecku. W obozach przeczytał ponad 400 książek po angielsku i francusku, ale żadnej w języku niemieckim. Był żołnierzem z krwi i kości, dla którego, także w niewoli, liczyła się przede wszystkim dyscyplina, lojalność i godność osobista.
W 1945 r. wyzwolony został z obozu, skąd trafił do Wielkiej Brytanii, gdzie został I zastępcą szefa Kierownictwa Marynarki Wojennej. 2 września 1946 r. został awansowany na stopień wiceadmirała. Później brał udział w likwidacji Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Józef Unrug nie powrócił do kraju i przebywał na emigracji w Wielkiej Brytanii do 1948 r., po czym wyjechał do pracy kontraktowej w Maroku. W 1955 r. ze względu na chorobę i klimat wraz z żoną zamieszkał w domu rencistów w Lailly-en-Val koło Beaugency we Francji. Do niemal ostatnich chwil życia pracował jako kierowca ciężarówki, wożąc żywność z pobliskiego miasteczka, aby w ten sposób odpłacić się za utrzymanie swoje i żony. Był pełen godności i nie chciał niczyjej pomocy. Nie przyjął również proponowanego mu obywatelstwa francuskiego.
Zmarł 28 lutego 1973 r. w wieku 88 lat. Pochowany został 5 marca na cmentarzu w Montresor. Wiceadmirał Józef Unrug odznaczony został licznymi orderami i medalami różnych państw, w tym Złotym Krzyżem Orderu Virtuti Militari IV klasy.
Dwór w Sielcu, dawny majątek Unrugów, obecnie należy do Katarzyny Barbary Rodziewicz i jej rodziny, która pielęgnuje pamięć o wiceadmirale. W prowadzonym przez nich Dworze Marzeń powstała poświęcona mu izba pamięci.
ADMIRAŁ PATRONEM ULICY W ŻNINIE
Zdjęcie wykonane 8 października 2018 roku na ul. Admirała Floty Józefa Unruga z uroczystości przemianowania ulicy i odsłonięcia tablic informacyjnych o tej postaci fot. Karol Gapiński |
8 października 2018 roku w Żninie odbyła się uroczystość przemianowania dotychczasowej ul. Poprzecznej na ul. Admirała Floty Józefa Unruga, którą zorganizowało Żnińskie Towarzystwo Kultury. To z inicjatywy ŻTK Rada Miejska w Żninie przyjęła we wrześniu 2018 roku uchwałę o zmianie nazwy ulicy tak, aby upamiętnić postać dowódcy polskiej floty i obrony wybrzeża w kampanii wrześniowej 1939, Józefa Unruga. Jesienią 2018 roku został on podniesiony do stopnia admirała, a prochy jego i jego żony – Zofii zostały przeniesione z Francji do Polski i pochowane na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni. Uroczystość 8 października na ul. Admirała Floty Józefa Unruga miała związek z odsłonięciem tablic informacyjnych o tej postaci. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych gminy Żnin i powiatu żnińskiego oraz młodzież ze szkół ponadgimnazjalnych w stolicy Pałuk, a także ze Szkoły Podstawowej w Laskach Wielkich. Ta placówka jako jedna z pierwszych w naszym regionie zaczęła kultywować pamięć o Józefie Unrugu,obierając go sobie za patrona.
Marta Złotnicka, Pałuki nr 1387 (37/2018).
Admirał z Sielca wraca do ojczyzny
Admirał z Sielca wraca do ojczyzny
Panteon Pałuk – stan i postulaty
Panteon Pałuk – stan i postulaty
Panteon Pałuk – stan i postulaty
Spacer z admirałem w tle. Autorka książeczki o Józefie Unrugu opowiedziała w Sielcu o jej bohaterze
52UFLADA
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS