fot. Gian Mattia D’Aberto/LaPresse
Kontuzja Chrisa Froome’a | Borowcy na skrzydłach od Tour de France. Wiadomości z piątku, 8 marca.
Wiadomości dnia
Jonas Vingegaard na piątym etapie Tirreno-Adriatico pozbawił rywali złudzeń, co do szans pokonania go w tym wyścigu. Lider Visma | Lease a Bike zaatakował na ostatnim podjeździe, nie napotykając na większy opór.
Na mecie zameldował się ponad minutę nad kilkuosobową grupą i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Od początku planowaliśmy dzisiaj zaatakować. Zespół pojechał niesamowicie. Plan został perfekcyjnie wykonany i jestem naprawdę szczęśliwy, że mogłem się odwdzięczyć kolegom. Chcieliśmy jechać na pełnym gazie od samego podjazdu, z Benem [Tulettem] przejmującym pałeczkę od Attili [Valtera], a następnie Stevenem [Kruijswijkiem].
Nie wiedziałem, że mamy międzynarodowy dzień kobiet, ale zwycięstwo zadedykowałem mojej żonie, za całe wsparcie, jakie mi daje.
Tirreno-Adriatico 2024: etap 5. Zwycięski rajd Jonasa Vingegaarda
W innej sytuacji znajduje się Remco Evenepoel. Belg miał zawojować Paryż-Nicea, po pojedynku z Primozem Roglicem. Słoweniec nie prezentuje jednak najwyższej formy, co wcale nie ułatwiło zadania kolarzowi Soudal Quick-Step.
Jego zespół jest za słaby na kontrolowanie wszystkich akcji, a Evenepoel wcale nie wyrasta ponad szeroką czołówkę, zajmując przed dwoma decydującymi etapami dopiero 5. pozycję.
To był dzień pełen wrażeń. Zajęło sporo czasu nim zawiązała się ucieczka. Właściwie czułem się naprawdę dobrze. Być może za bardzo zaryzykowałem na stromym podjeździe. Być może mogłem zareagować na atak Matteo Jorgensona. Popełniłem mały błąd taktyczny. Nie, duży błąd taktyczny.
Ostatecznie odjechało ich trzech. Spojrzeli na mnie i Primoza Roglica, co miało sens. Może następnym razem nie powinienem tak dużo myśleć i po prostu podążać za intuicją i nogami
– powiedział Evenepoel po szóstym etapie w „Sporza”.
Paryż-Nicea 2024: etap 6. Mattias Skjelmose zgarnia chaotyczny etap
Chris Froome (Israel-PremierTech) wycofał się z Tirreno -Adraitico.
Czterokrotny zwycięzca Tour de France poinformował, że złamał kość łódeczkową, po upadku na 2. etapie.
Red Bull zostanie nowym sponsorem tytularnym zespołu Bora-hansgrohe, potwierdzają “Cyclingnews” i “La Gazetta dello Sport”.
W okresie poprzedzającym Tour de France ogłoszona zostanie nowa tożsamość i kolory zespołu, oparte na brandingu producenta “energetyków”, a kolarzy pod znakiem czerwonego byka w wyścigu zobaczymy po raz pierwszy podczas “Wielkiej Pętli”.
Pod koniec ubiegłego roku Red Bull objął większościowy pakiet 51% udziałów w spółce Ralpha Denka, stojącego za niemieckim zespołem, następnie otrzymał na to zgodę ze strony austriackiego urzędu ds. konkurencji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS