Ferdinando Cannizzo, dyrektor techniczny działu samochodów sportowych Ferrari, potwierdził po zwycięstwie w Le Mans, że włoski producent zamierza wykorzystać jokera, który jest przewidziany przepisami dotyczącymi rozwoju samochodów w klasie Hypercar.
– Myślimy o wprowadzeniu jokera w tym lub przyszłym roku – powiedział Cannizzo pomiędzy dniem testowym Le Mans a rozpoczęciem wyścigu.
– Nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji, ale rozważamy to, ponieważ zidentyfikowaliśmy obszary wymagające poprawy.
Po wyścigu Cannizzo przyznał, że Toyota, z którą Ferrari walczyło o zwycięstwo, była szybsza na mokrej i mieszanej nawierzchni, ale Ferrari lepiej spisywało się w warunkach, kiedy na torze było sucho.
– Wiemy, które obszary chcielibyśmy ulepszyć – powiedział. – Musimy być znacznie bardziej konkurencyjni w każdych warunkach, a ten wyścig jest dla nas doskonałą lekcją.
Jak dotąd Ferrari nie użyło ani jednego z pięciu ulepszeń wydajności w postaci jokerów, które producent może zastosować w całym okresie startów prototypu LMH lub LMDh.
Zespół pod koniec ubiegłego roku rozważał wprowadzenie jednego jokera na 2024 rok, ale przed otwarciem sezonu w Katarze Cannizzo stwierdził, że ważne jest, aby Ferrari najpierw wykorzystało potencjał samochodu podstawowego.
– Zanim złożymy wniosek o zastosowanie jakichkolwiek jokerów, chcemy poznać ostateczne osiągi naszego samochodu – powiedział.
Producent musi zwrócić się do twórców przepisów WEC, FIA i Automobile Club de l’Ouest, aby móc skorzystać z jednego z dostępnych mu jokerów.
Zapotrzebowanie zespołów na jokery nie jest ujawniane publicznie, dlatego nie wiadomo na przykład, ile możliwości zmian wykorzystała Toyota do modyfikacji GR010 HYBRID LMH na sezony 2022 i 2023, a ile Peugeot do przeróbki 9X8 LMH na sezon 2022 i 2023.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS