A A+ A++

Po trzecim z rzędu zwycięstwie ekipa Bogdana Zająca zasiadła w fotelu lidera. Pewnie wykorzystała szansę na nieco „łatwiejsze” niż do tej pory punkty i odprawiła przy ul. Bandurskiego z bagażem czterech bramek rezerwy ekstraklasowej mieleckiej Stali.

Po raz trzeci z rzędu palce w wygranej maczał Andrij Triuchan, który otworzył worek z golami. Po dwóch niepowodzeniach z rzędu na zwycięską ścieżkę powrócił beniaminek z Przeworska. Orzeł wywalczył nie tylko komplet punktów w Kamieniu, ale z pewnością odzyskał pewność siebie. Awansował na 5. miejsce w tabeli. Traci do prowadzących jarosławian ledwie dwa punkty. Zresztą w górnej połówce tabeli panuje wielki ścisk. Trzeci Cosmos Nowotaniec, który w minionej kolejce stoczył u siebie pasjonujący bój z Sokołem Kolbuszowa Dolna, zakończony remisem… 4:4, po następnej kolejce, przy wyjątkowo niekorzystnych dla siebie wynikach, może spaść nawet na ósme miejsce. Niestety, wciąż nie wiedzie się Sokołowi Sieniawa. Zespół Arkadiusza Barana poniósł piątą porażkę. Przegrał jednak z drużyną, która z całą pewnością z kolejki na kolejkę będzie się piąć w klasyfikacji. Obecne, 14. miejsce, jakie zajmuje SPEC Stal Łańcut, nie jest lokatą dla tej ciągle wzmacnianej drużyny. Sieniawianie cały czas są blisko, ciągle jednak czegoś brakuje. Przegrywają minimalnie, ale to nie ma znaczenia. Na koncie mają ledwie 6 punktów i taką sobie sytuację w tabeli.

JKS Jarosław – Stal II Mielec 4:0 (1:0)

  • Bramki: 1:0 Triuchan 12. min, 2:0 Pindak 57. min, 3:0 Reiman 60. min (karny), 4:0 Pilch 63. min.
  • JKS: Guridow – Ptasznik (81. Husaczenko), Kocój, M. Zając, Płoszczynskyj (46. Roga) – Pilch (64. Magdziak), Chrupcała (71. Wiśniowski), Oziębło (64. Pakuła), Reiman, Pindak (67. Muliński) – Triuchan (33. Drapała).
  • Stal II: Szurlej – Olszański, O. Zając, Maciejak – Grzybowski, Janczuk (80. Gierlach), Rudny, Siwy, Dworak (80. Biernacki) – Szlęk (71. Zabrzyski), Pudlik (64. Walczyk).
  • Sędziował: Jakub Koza (Dębica). Żółte kartki: M. Zając, Oziębło oraz Siwy. Widzów: 450.

Gospodarze nie mieli większych problemów z pokonaniem młodej drużyny z Mielca. Wprawdzie rywale zagrali bardzo ambitnie, ale przewaga jarosławian nie podlegała żadnej dyskusji. Miejscowi od pierwszych minut przejęli inicjatywę i często gościli pod bramką Kevina Szurleja. Jako pierwszy mógł go pokonać Oliwier Pilch, ale przegrał pojedynek z mieleckim golkiperem. Już w 12. min gola zdobył za to Andriej Triuchan, który skierował do siatki piłkę wstrzeloną przez Wojciecha Reimana. Jeszcze w I połowie okazje do podwyższenia wyniku mieli Albert Drapała, który trafił w poprzeczkę oraz W. Reiman, który nie zdołał opanować piłki, co ułatwiło interwencję Szurlejowi.

Na początku II odsłony w słupek przymierzył Piotr Pindak, ale chwilę później w podbramkowym zamieszaniu był już bardziej skuteczny, podwyższając na 2:0. Jarosławianie poszli za ciosem i szybko rozstrzygnęli losy spotkania. Najpierw rzut karny podyktowany za zagranie ręką wykorzystał Reiman, a rezultat strzałem z dystansu ustalił Oliwier Pilch.

Sokół Kamień – Orzeł Przeworsk 0:2 (0:1)

  • Bramki: 0:1 Daniel 42. min, 0:2 Kielich 81. min.
  • Sokół: Siudak – Smusz, B. Pikuła, Mazur, Modrzejewski (88. Bajek) – Rychel (66. Wąsik), Podstawek, Zwolski – W. Łuczyk, Saj, Rębisz (46. Stępak).
  • Orzeł: M. Łuczyk – Zygmunt (88. Brud), Markiewicz, S. Pikuła (89. Starzyk), Gurak (85. Godlewski) – Tabor, Jędryas, Majba (70. Kocur) – Kiełbicki (46. Lorek), Kielich, Daniel.
  • Sędziował: Albin Kijowski (Krosno). Żółte kartki: Smusz, Saj, Stępak oraz S. Pikuła i Kiełbicki. Czerwona kartka: Smusz (29. – druga żółta). Widzów: 200.

Zespół z Kamienia w ubiegłym sezonie był jedną z rewelacji rozgrywek. Pewnie utrzymał się na tym szczeblu, będąc groźnym dla każdego rywala. Początek tego sezonu dla drużyny Daniela Kijaka jest – delikatnie rzecz ujmując – bardzo słaby. Nie poznał jeszcze smaku wygranej, zdobywając ledwie dwa punkty, które zrobiły z Sokoła czerwoną latarnię tabeli. Gospodarze spotkania z beniaminkiem z Przeworska pozostali nią po ostatnim gwizdku krośnieńskiego sędziego.

Przypadek Mateusza

W pojedynku z Orłem nie mieli większych szans. Dość powiedzieć, że ani razu tak na poważnie nie zagrozili bramce Mateusza Łuczyka, który zastąpił w niej lekko kontuzjowanego Matthew Korziewicza. Z tym młodzianem to w ogóle ciekawa sprawa, bo dzień wcześniej (7 września br.) strzegł jeszcze bramki… V-ligowego Startu Pruchnik (w meczu z Orłem Torki), do którego został wypożyczony. W trybie natychmiastowym, z wspomnianych względów, musiał wrócić do IV-ligowca i spisał się bardzo dobrze. W dwóch spotkaniach (w Pruchniku i Kamieniu), przez 180 minut, nie dał się pokonać.

Gospodarze bezradni

Gospodarze nie mieli większych szans, bo pozwolili sobie od początku narzucić styl gry przeworszczan, a w dodatku po pół godzinie gry musieli sobie radzić w dziesięciu. Asystent trenera Krzysztof Smusz dwukrotnie popełnił ten sam błąd, brzydko faulując Sylwestra Kielicha. Pierwsze przewinienie spotkało się z żółtą kartką, drugie również. A to oznaczało „czerwień” i relegację z boiska. Od tego momentu panami sytuacji byli goście. Udokumentowali to bramką niemal do szatni Michała Daniela – po kapitalnej asyście „piętką” Artura Guraka). Napastnik Orła wynik mógł otworzyć wcześniej. W 26. min trafił w poprzeczkę.

W II połowie nie było wielkich emocji. Miejscowi byli bezradni, bijąc głową w mur, a Orzeł czekał na ich błąd, w pełni kontrolując wydarzenia w środku pola. Na 10 minut przed finałem M. Daniel zagrał bardzo przytomną, prostopadłą piłkę do S. Kielicha, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z Siudakiem i zapewnił swojemu zespołowi komplet punktów. Ta bramka to także w niewielkiej części „zasługa” arbitra, który – mimo ewidentnego faulu na jednym z przeworszczan – zachował się bardzo przytomnie, „puścił” grę i pozwolił gościom sfinalizować akcję.

Sokół Sieniawa – SPEC Stal Łańcut 2:3 (0:2)

  • Bramki: 0:1 Matofij 3. min, 0:2 Piątek 20. min, 0:3 Róg 34. min, 1:3 Stefan 88. min, 2:3 Padiasek 90. min (karny).
  • Sokół: Ważny – Padiasek, Mac (70. Misiąg), Szczybyło, Pigan (82. Konieczny) – Walat (46. Stefan), Manamela, Stankiewicz (67. Nicpoń), Maćkowiak, Basznianin – Kopcio.
  • SPEC Stal: Słysz – Kardyś, Makowski, Więcek, Szpytma – Cwynar (87. Stryczek), Stopyra (66. Sowa), Płocica (66. Cieśla), Matofij (73. Sołtysiak) – Róg (53. Baj), Piątek (73. Olejarka).
  • Sędziował: Oskar Jakubowski (Stalowa Wola). Żółta kartka: Nicpoń. Widzów: 300.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPielęgniarki o ustawie o podwyżkach: “Prace nad obywatelskim projektem w Sejmie to śmiech na sali”. Złożyły petycje ws. wprowadzenia zmian w procedowanych przepisach
Następny artykułВоздвиження Хреста Господнього: які головні заборони одного з найбільших свят у році