A A+ A++

Po trzech porażkach z rzędu hokeiści JKH GKS Jastrzębie wypadli z czołowej czwórki Tauron Hokej Ligi. Wprawdzie „tragedii nie ma”, ale trudno w takiej sytuacji mówić o dobrych nastrojach.

W piątek o godz. 18:00 podopieczni Roberta Kalabera podejmą na Jastorze Zagłębie Sosnowiec i lepszej okazji do przełamania nie mogli sobie wymarzyć. Ten przeciwnik wybitnie „pasuje” jastrzębianom. Na pół setki ostatnich spotkań z Zagłębiem JKH GKS wygrał 48.

Po raz ostatni sosnowiczanie pokonali JKH na początku minionego sezonu, gdy na Jastorze działy się niespotykane aberracje w postaci dwóch wyników 0:4. Poza tym Zagłębie było lepsze u siebie w 2019 roku. W pozostałych spotkaniach w mniej lub bardziej przekonujący sposób triumfowali podopieczni Roberta Kalabera, Mojmira Trliczika, Jirziego Reznara.

W ostatnich dniach sztab szkoleniowy miał nad czym pracować. O ile porażkę z Comarch Cracovią na finiszu drugiej rundy można było „wpisać” w aspekt rozluźnienia po awansie do Pucharu Polski, o tyle przegrane z ostatnim w tabeli Sanokiem oraz stratę ośmiu bramek w Toruniu musi traktować jako sygnał co najmniej niepokojący. Kandydatowi do medali nie przystoi przegrywać w ten sposób, nawet jeśli po drugiej stronie tafli jest bardzo zmotywowany rywal.

Na pewno mobilizacji nie zabraknie także Zagłębiu Sosnowiec i to nie tylko z uwagi na wspomniany impas w starciach z JKH GKS Jastrzębie. Drużyna prowadzona przez Piotra Sarnika zajmuje ósme miejsce i wciąż może liczyć się w walce o szóste miejsce, czego dowodem było odniesione w niedzielę zwycięstwo nad Cracovią. Z kolei „odradzający się” Sanok niebawem może pokusić się o podjęcie rywalizacji o play-off. Krótko mówiąc, również w dole tabeli jest ciekawie.

źródło: jkh.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTworzymy listę 100 osób działających na rzecz edukacji seksualnej
Następny artykułKamienie i szczotki poszły w ruch