A A+ A++

W JKH GKS Jastrzębie w sezonie 2024/25 zagra czeski napastnik Zdenek Kral. Pochodzący z Kolina 28-latek ma na swoim koncie dwa pełne sezony w słowackiej ekstraklasie, pięć – na zapleczu czeskiej elity, a także trzy mecze i asystę w Champions Hockey League w barwach słynnych Białych Tygrysów z Liberca.

Zdenek Kral urodził się 30 stycznia 1996 roku w Kolinie, położonym kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Pragi. Jest wychowankiem miejscowego klubu hokejowego, ale jako nastolatek przeszedł do wspomnianej już ekipy z Liberca, w której młodzieżowych szeregach strzelał gole w juniorskich ligach Republiki Czeskiej. Dobra postawa zaowocowała zresztą powołaniem i debiutem w młodzieżowej kadrze Czech do lat szesnastu.

W sezonie 2014/15 Kral zadebiutował w rozgrywkach seniorskich podczas wypożyczenia do drugoligowca HC Benatky nad Izerą. Następnie przeszedł do słowackiego drugoligowca z Michalovec, zaliczając pół setki spotkań na tym poziomie. W sezonie 2017/18 na krótko powrócił do Liberca. Nie było mu wprawdzie dane zagrać w czeskiej ekstralidze, ale właśnie wtedy Zdenek Kral zaliczył trzy mecze w CHL, okraszając je asystą przeciw szwajcarskiemu HC Davos.

Te rozgrywki Kral spędził głównie w drugiej lidze czeskiej (Benatky, Jestrabi Prościejów), a kolejne dwa lata występował w słowackim HC Detva. Od 2020 roku ponownie grał dla SC Marimex Kolin, który rywalizuje na zapleczu czeskiej ekstraklasy. W rodzimym klubie był asystentem kapitana. W sumie Zdenek Kral ma na swoim koncie ćwierć tysiąca meczów w drugiej czeskiej lidze oraz sto w słowackiej elicie. Statystyka punktowa zawodnika jest okazała i na tych poziomach zamyka się w liczbie ponad dwustu, przy czym zdecydowana większość tej zdobyczy to asysty.

źródło: jkh.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolska jest jednak „drugą Japonią”
Następny artykułSzymbark. Most drogowy zamknięty dla ruchu